Prowadzenie do wspólnoty
Bacon twierdził: „magna civitas, magna solitudo” (rozwinięta cywilizacja, wielkie osamotnienie). We współczesnym świecie postępu, prymatu ekonomii, technokratyzmu i dysponowania zadziwiającymi środkami komunikacji wielu ludzi doświadcza samotności i izolacji. Współczesna kultura potęguje również poczucie osamotnienia u młodzieży, którego źródeł należy szukać w obecnym stylu życia, tendencjach do indywidualizmu i subiektywizmu, kryzysie relacji międzyludzkich, powierzchowności duchowej. Na tej bazie mocno zarysował się rozdział między pokoleniami rodziców, wychowawców a dziećmi i młodzieżą. Młodzież od starszych dzieli sposób myślenia i odczuwania, język, strój, sposób spędzania czasu, rytm życia. Rozdział ten powiększa sytuacja społeczeństwa polskiego, które jest „na dorobku”. W poszukiwaniu pracy ludzie często wyjeżdżają za granicę. Skutkiem tego jest brak czasu dla dzieci i młodzieży, zubożenie więzi rodzinnych, fizyczna nieobecność rodziców w domu.
Wychowanie z natury swojej jest prowadzeniem młodego człowieka do wspólnoty, do nawiązywania głębokich przyjaźni, nabywania umiejętności kontaktu i współpracy z drugim człowiekiem. Wychowywać oznacza przygotować do życia małżeńskiego i rodzinnego, do podjęcia drogi powołania, do życia w społeczności, narodzie i Kościele, czynić człowieka „uczciwym obywatelem i dobrym chrześcijaninem” (ksiądz Bosko).
Według św. Jana Bosko w wychowaniu nieodzowne jest stworzenie odpowiedniego środowiska wychowawczego, bogatego w głębokie więzi osobowe. Środowisko to powinno być przesiąknięte „duchem rodzinnym”, powinno stanowić wspólnotę osób opartą na wielowymiarowej jedności. Winno ono zespalać dzieci, młodzież, rodziców, wychowawców, duszpasterzy, odpowiedzialnych za społeczeństwo, władze, dobrodziejów. Zdaniem księdza Bosko dzieła wychowawcze powinny stanowić „dom, który przygarnia, wspólnotę ludzi wiary, która ewangelizuje, szkołę, która przygotowuje do życia i podwórko, gdzie spotykają się przyjaciele i żyje się w radości”.
Braterstwo, przyjaźń, więzi synowskiego oddania wychowanków wobec wychowawców powinny być budowane na wszelkie możliwe sposoby, przede wszystkim poprzez obecność (asystencję), wspólną zabawę, sport, przechadzki, muzykę, śpiew, teatr, wspólną pracę i naukę, wspólną modlitwę. „Tu z wami czuję się dobrze – powtarzał ksiądz Bosko swoim wychowankom. – Moje życie to właśnie przebywanie wśród was”.
Budowanie więzi
Św. Jan Bosko miał świadomość, że więzi ludzkie nabierają właściwego znaczenia i odpowiedniej głębi w kontekście przyjaźni z Bogiem, który jest Miłością. W miłości Boga do człowieka tkwią motywy osobowych relacji międzyludzkich, opartych na prawdzie, wolności, obiektywnym dobru i przebaczeniu, budowane z cierpliwością, pokorą, dobrocią i łagodnością. Dlatego całe dzieło wychowawcze księdza Bosko było osadzone na życiu sakramentalnym, zwłaszcza sakramencie pojednania i eucharystii stanowiącej punkt kulminacyjny każdego święta.
Program świętości wytyczony przez księdza Bosko zakładał zjednoczenie z Bogiem poprzez wpatrzenie się w Chrystusa i naśladowanie Jego służby braciom. Młody człowiek najbardziej potrzebuje wyjścia poza siebie, poza krąg własnych spraw, myśli, odczuć, wrażeń; potrzebuje otwarcia się na drugą osobę, przede wszystkim na Boga, który jest źródłem życia i wzrostu ku pełni człowieczeństwa. W kontakcie z drugą osobą, a przede wszystkim z Bogiem, odkrywa siebie jako osobę, odkrywa swoją specyfikę i tożsamość – poznaje swoje „imię” i własne powołanie.
ks. Zenon Klawikowski SDB