logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Karolina Zalewska
Singlowanie z wyboru
List
 


Nowa jakość
 
Dzisiaj zdecydowanie rzadziej posługujemy się takimi stwierdzeniami, pozostają raczej archetypem, a ich miejsce wyparło pojęcie singla. To samotny, który dostrzegł korzyści oraz postanowił czerpać niczym niezmąconą radość z życia w wolności. Bycie singlem przyniosło remedium nie tylko na negatywne skojarzenia pojęć „kawalera i starej panny”, ale przede wszystkim dało szansę samotnym na wyjście z kryzysu spowodowanego społecznym ośmieszeniem, pomogło podreperować obniżoną samoocenę. Angielsko i swobodnie brzmiący singiel, czyli pojedynczy, to już nowa jakość, głosząca nowoczesność i brak zobowiązań, wygodę. Punkt ciężkości przesunięto w kierunku dbałości o samorozwój. Wytworzeniu się tendencji do singlowania sprzyjały globalne ruchy (poniekąd rewolucyjne), jak hippisi oraz tzw. druga i trzecia fala feminizmu, która generalnie manifestowała niezależność kobiety. Również przedłużający się w młodszych pokoleniach okres dojrzewania i beztroski oraz zmiana tempa życia, priorytetów (najpierw praca, kariera i zaplecze finansowe, a potem rodzina) współbrzmiały ze zmianą wizerunku singli.
 
Przemycany w drugiej połowie lat 90. przez liczne czasopisma termin zgrabnie wtopił się w codzienność, poruszając machinę psychologicznych uzasadnień singlowania z wyboru oraz kreowania w mediach zasad singlowego stylu. A ponieważ rynek zbytu okazał się chłonny, wprowadzono liczne marketingowe ulepszenia skierowane na pojedynczych. W rankingu prym wiodą berlińskie dyskoteki, paryski salon Celiberte (koncerty, kursy, np. gotowania w pojedynkę, joga), wirtualne singlerskie grupy dyskusyjne, singlowane wycieczki europejskich biur podróży. W Mediolanie powstała pierwsza szkoła przetrwania dla samotnych, której pomysłodawcą jest Biagio D’Angelo. Oferta zawiera naukę urządzania mieszkania według zasad Feng Shui, wskazówki, jak przetrwać kolację wśród par lub samotnie spędzać wieczór przed telewizorem...  Single mają nawet swoje święta – od 08.08 do 15.08. 2005 miał miejsce tydzień singla (zaznaczono granicę wieku, prawdziwy singiel to ten po trzydziestce). Biorąc pod uwagę aranżowane dla pojedynczych atrakcje oraz okoliczności „natury kapitalistycznej”, nietrudno się dziwić, iż single nie tylko świętują, ale coraz częściej tworzą silne ośrodki lobbujące na rzecz zrównoważenia ekonomicznych praw żyjących w pojedynkę i rodzin.
 
Zakręceni
 
A jeśli już mowa o silnej grupie, to coraz bardziej głośnym i znaczącym odłamem singli z wyboru są quirkyalones. Ten neologizm nie dający się dosłownie przetłumaczyć na język polski oznacza w największym przybliżeniu: pozytywnie zakręconych żyjących w pojedynkę. Pierwszy raz pojęcia użyła Sasha Cagen w sylwestrową noc 1999 r. Wtedy na przyjęciu u  znajomych, na które po raz kolejny przyszła bez „osoby towarzyszącej”, ale za to z nadzieją na spotkanie miłości swojego życia, o północy zamiast czule całujących się par dostrzegła niemal wyłącznie samotnych. Z zadowoleniem stwierdziła: „Jesteśmy quirkyalones”. I to było odkrycie. Formalnie zdefiniowała określenie w felietonie opublikowanym w To-Do List (styczeń 2000), a dalej w książce „Quirkyalone. Manifest Bezkompromisowych Romantyków”. Quirkyalone ma być „romantykiem XXI w.”, który „nie ma nic przeciwko związkom, ale przedkłada życie w pojedynkę nad wiązanie się w pary tylko po to, by uniknąć samotności”. Zatem singiel idealista?...
 
Dla Quirkyalones charakterystyczne są liczne pasje i oddawanie się nietypowym ekstrawaganckim zajęciom (np. skoki spadochronowe) oraz indywidualnym dziwactwom, jak np. seksowny taniec przed lustrem czy jedzenie ciastek w łóżku – jak robi to Cagen. Kolejnym ważnym aspektem bycia quirkyalone jest posiadanie zwartej i solidnej grupy przyjaciół, gotowej na zwariowane pomysły. W pewnym sensie kompensuje ona brak intymnej więzi z partnerem. Czy zatem dawne przesądy i działania chroniące przed staropanieństwem są jeszcze przydatne? Wydaje się, że straciły już swoją magiczną moc. Kawalerowie, stare panny cieszą się dzisiaj pozycją ludzi niezależnych i zasłonięci tarczą samorealizacji bronią się – świadomie lub nie – przed prawdziwą miłością.
 
Karolina Zalewska
 
 
Zobacz także
Fr. Justin
Uprzejmie proszę poruszyć sprawę seksu w okresie przed małżeństwem. Wraz z narzeczonym przeżywam wiele trudności w zachowaniu czystości przedmałżeńskiej.
 
Fr. Justin
Szeryf i superman, zawsze bez żony i dzieci - taki model ojca proponuje współczesna kultura! Co dziś robią ojcowie, skoro najczęściej są nieobecni albo niepotrzebni? Dobre ojcostwo chroni, ratuje, odbudowuje, wspomaga wartości, którymi dziecko kieruje się w życiu i które decydują o jego zdrowych relacjach z otoczeniem...
 
ks. Bogdan Giemza SDS
Istotna jest uwaga, by przy ocenie pontyfikatu Benedykta XVI, a szerzej spraw Kościoła, nie dać posłuchu "medialnym mędrcom" czy "ekspertom", bo więcej w nich dziennikarskiej sieczki niż rzeczowej analizy opartej na znajomości nauczania Kościoła. Śmiem twierdzić, że Benedykt XVI nie mógł być lubianym papieżem...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS