Wydawca: Edycja św. Pawła |
Szalona miłość
Jezus mnie kocha – nauczono mnie tej piosenki, gdy byłem dzieckiem: "Jezus mnie kocha, ja to wiem…". Nawet jeśli nie dorastałeś we wspólnocie Kościoła, prawdopodobnie znasz zakończenie: "Biblia tak mówi, więc tak jest".
Jeśli kiedykolwiek byłeś w kościele, z pewnością słyszałeś w takiej czy innej formie prawdę o tym, że Bóg cię kocha. Wierzyłem w to przez całe lata, ponieważ potwierdzały to słowa piosenki: "Biblia tak mówi, więc tak jest". Problem w tym, że traktowałem to jako pewną ideę, a nie coś, o czym byłem przekonany. Przez lata "miałem" w głowie słowa o Bożej miłości, czytałem o tym, "jaki jest Bóg", lecz nie przyjmowałem tego sercem.
Nie sądzę, żebym był jedyną osobą, która ma problemy z prawidłowym rozumieniem Bożej miłości. Większość z nas w mniejszym lub większym stopniu przeżywa trudniejsze chwile, gdy chodzi o rozumienie, akceptację lub wiarę w absolutną i nieskończoną miłość Boga do nas. Powody, dla których nie ufamy, nie przyjmujemy lub nie dostrzegamy Jego miłości, różnią się, zależnie od osoby, każdy jednak na tym traci.
W moim przypadku błędne rozumienie miłości Boga ma swoje źródło w relacji między mną a moim rodzonym ojcem.