logo
Środa, 01 maja 2024 r.
imieniny:
Józefa, Lubomira, Ramony – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Wszystko zrozumieć to wszystko przebaczyć
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Jedną z miar dojrzałości człowieka jest jego świadomość własnych postaw. Dotyczą one zarówno autentyzmu wyrazu osobistych przekonań, jak i umiejętności rozumienia drugiego. Jedno i drugie wzajemnie się zresztą warunkują. Ktoś, kto potrafi bardziej słuchać wyznań innego, niż go oskarżać, w jakiś sposób życzliwiej spogląda w lustro niż ten, kto nie odkrywa potrzeby rozumienia drugiego, ma za to silne przeświadczenie o słuszności przerobienia go na swoje podobieństwo. Wiedza o wzajemnej inności potrafi zbliżać, ale potrafi też budować obustronne mury. Zresztą bliskość zawsze zakłada odległość.
 
Najpierw sumienie
ks. Przemysław Bukowski SCJ
W jakimś sensie rozumiem argumenty tych, którzy uważają, iż w państwie, w którym większość stanowią katolicy, wszelkie ustawodawstwo winno zmierzać w kierunku wcielenia w nie jak największej dawki Ewangelii oraz nauki Kościoła. W moim przekonaniu w takim myśleniu może być ukryta naprawdę szczera potrzeba „zrobienia dobrze” tym, których prawo obowiązuje w pierwszej kolejności w tym sensie, że stanowią oni większość liczebną danego społeczeństwa, a przy okazji być może również zwerbowanie we własne kręgi tych, którzy nie są przekonani, że Kościół chce dobra dla wszystkich. 
 
Uporczywe wybudzanie nadziei
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Jako ludzie piszemy życiem nasze dzieje. One rozciągają się pomiędzy naszą przeszłością a przyszłością. Wyrastają z czegoś, co wydarzyło się nam wczoraj i prowadzą w stronę naszego nie do końca pewnego jutra. Są nieodłączne od nas. My sami – jakby powiedział Wilhelm Dilthey – jesteśmy dziejami. Nie da się z nich uwolnić. W dziejach rozgrywa się bowiem całe nasze życie, a zatem wszystko, co się z nim wiąże: nasza wolność, marzenia, aktywność na rozmaitych obszarach. Nasze dzieje wiele o nas mówią, ale i wiele nam obiecują. 
 
Spotkanie z innym - wspólne rozciąganie horyzontów
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Podobno bliźniacy są naraz jednym i dwoma z niewielu przypadków, na które nie jesteśmy w życiu gotowi. Jeśli jednak wierzyć poecie, „szczęście przyszło na świat jako bliźniak” (George Byron), zatem nie sposób przeżywać je w samotności. Do szczęścia potrzeba inności drugiego człowieka, która pomimo prawie identycznego DNA z moim, jest jednocześnie ode mnie odmienna.
 
W poszukiwaniu tego, co najbardziej ludzkie
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Wystarczy być dobrym człowiekiem, żeby szczęśliwie zrealizować swoje życie i zasłużyć na pamięć potomnych. Co jednak oznacza być dobrym? Czy można być dobrym wobec siebie? Czy raczej powinno się być dobrym wobec innych? A może jedno nie wyklucza drugiego? Jako ludzie ciągle rozglądamy się dookoła, by odkryć na ziemi własne miejsce, by poczuć, że to, co robimy, ma jakiś sens. By odnaleźć to, co najważniejsze. Mamy bardzo wiele odpowiedzi na pytania, które stawiamy. Uzyskujemy je każdego dnia. A jednak pozostajemy nimi nienasyceni. Wśród wszystkich naszych dylematów pytanie o bycie dobrym jest jednak wyjątkowe. Dotyczy bowiem głębokiej prawdy o nas samych.
 
Słabość - siła świadoma
ks. Przemysław Bukowski SCJ
W polskim krajobrazie raczej do rzadkości należy sytuacja, w której, spacerując ulicami jakiegokolwiek miasta czy wsi, uniknie się widoku budynku kościoła. Dla jednych widok ten będzie oczywistą szansą i okazją do pochwalenia Boga. Dla innych wyrazem pewnej natarczywości Kościoła, z którą nie potrafią sobie poradzić. Często tym drugim, być może również z winy tych pierwszych, kościelne drzwi kojarzą się z nieprzekraczalną bramą, za którą pobożne dusze walczą wyłącznie o swoje własne zbawienie i ocalenie. „Czy na tym polega to chrześcijaństwo?” – pytają.
 
Ślady powiązane
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Najbardziej intrygują mnie ludzie, którzy myślą zupełnie inaczej niż ja, jakby spoza mojego systemu. Być może również spoza typowo kościelnego myślenia. Znam wielu takich, którzy karmią się rozmowami wyłącznie z tymi, których rozumieją, którzy są swoi, myślą podobnie, w podobnym środowisku ukształtowały się ich umysły i wrażliwość. Ja mam apetyt na wypieki nieznane. Nie wiem, czy to kwestia gustu czy wychowania. „Inne” jest dla mnie po prostu bardziej atrakcyjne, wprowadza w mój świat pewną świeżość. To dla mnie potencjalny początek jakiejś więzi.
 
Być dla innych dobrym znakiem
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Sercanie obecni są na niemal wszystkich kontynentach ziemskiego globu. Są takie regiony świata, w których Zgromadzenie rozwija się dynamicznie, ale są również takie miejsca, gdzie widoczny jest pewien regres. Jak właściwie wygląda ta sytuacja w skali globalnej? Co to znaczy mieć władzę w zgromadzeniu zakonnym? Czy sercanie mają problem z powołaniami? Czy podzielą oni los dinozaurów?   Na te i podobne pytania ks. Przemysławowi Bukowskiemu SCJ odpowiedział ks. Levi Dos Anjos Ferreira SCJ, radny generalny Zgromadzenia Księży Sercanów.
 
W ogrodzie dobra i zła
ks. Przemysław Bukowski SCJ
W życiu człowieka wierzącego zagadnieniem zasadniczym, to znaczy takim, do którego sprowadzają się w gruncie rzeczy wszystkie jego pytania, pragnienia i poszukiwania, jest sprawa zbawienia, czyli życia na wieki w dającej szczęście bliskości Boga. Kiedy deklaruje się on jako niewierzący, cały egzystencjalny trud wkłada właściwie w odkrywanie lub nadawanie życiu określonego sensu.
 
Język Kościoła: opisać nieopisane
ks. Przemysław Kapała
Od czasów Soboru Watykańskiego II zamiast łaciny w czasie liturgii słyszymy języki narodowe, czyli w Polsce – polski. Język, jakim przemawia Kościół, ma nas zbliżać do Boga, wprowadzać w Jego rzeczywistość. A jednocześnie ma pomóc Bogu wejść do naszego życia. Jak w innych sferach, tak i tu język jest narzędziem komunikacji. Jednak w tym wypadku jedną z jej stron jest Bóg. A przecież „Boga nikt nigdy nie widział”. Na tym polega specyfika języka religijnego – a jednocześnie trudności, jakie mamy w posługiwaniu się nim. 
 
 
1  
...
418  
419  
420  
421  
422  
423  
424  
425  
426  
...
 
Polecamy
Wojciech Świątkiewicz

Przypadające 1 maja wspomnienie św. Józefa Rzemieślnika przypomina o ludzkiej i nadprzyrodzonej wartości pracy. To święto, obecnie wspomnienie dowolne, wprowadził w 1955 r. Pius XII. „Nie sposób byłoby znaleźć lepszego opiekuna, który pomógłby wam wypełnić wasze życie duchem Ewangelii (…) jeśli pragniecie być blisko Chrystusa, powtarzamy raz jeszcze, idźcie do Józefa (…) Z radością ogłaszamy naszą wolę ustanowienia – i ustanawiamy – liturgiczne święto św. Józefa Rzemieślnika, ustalając jego datę na 1 maja” – zdecydował papież.

 
Zobacz także
ks. Waldemar Irek

Podstawowym zadaniem człowieka jest poszukiwanie prawdy. Źródłem nieuczciwości staje się zafałszowanie rzeczywistości. U podstaw nieuczciwości leży fałszywy obraz Boga, siebie samego, a w konsekwencji – także własnych powinności względem Boga i człowieka.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS