logo
Środa, 01 maja 2024 r.
imieniny:
Józefa, Lubomira, Ramony – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Jerzy Sermak SJ
Kim On jest?
Wydawnictwo WAM
 


format: 124x194 mm
stron: 212
ISBN: 83-7097-837-1
cena: 21.50 zł

(C) Wydawnictwo WAM, 2000
31-501 Kraków, ul. Kopernika 26


 

Najdoskonalsze stworzenie Boże Człowiek

Już na początku Biblii, w Księdze Rodzaju czytamy, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. To sprawia, że człowiek zajmuje wyjątkowe miejsce w świecie stworzeń. W swojej ludzkiej naturze jednoczy świat duchowy ze światem materii. Ponadto Bóg stworzył mężczyznę i niewiastę. I wreszcie, Bóg obdarzył człowieka swoją przyjaźnią. Spróbujmy powyższe tematy nieco rozwinąć.

Bóg stwarza człowieka na swój obraz. Konsekwencją tego jest fakt, że spośród wszystkich widzialnych stworzeń jedynie człowiek jest zdolny do poznania i miłowania swego Stwórcy. Jest bowiem jedynym na ziemi stworzeniem, które Bóg chciał mieć dla siebie samego. Tylko człowiek jest wezwany do uczestniczenia w życiu Bożym, bo tylko on jest obdarzony duchowymi władzami poznania i miłości. W stworzeniu człowieka Bóg zawarł istotny cel - swoje pragnienie, aby człowiek całym swoim życiem poznawał i kochał swego Stwórcę. Taka jest podstawa ludzkiej godności.

Człowiek, ponieważ został stworzony na obraz Boży, posiada godność osoby. Nie jest tylko czymś - jednym spośród stworzeń ziemi, ale jest kimś, jest osobą. Jest zdolny poznawać siebie, panować nad sobą, w sposób dobrowolny dawać siebie oraz tworzyć wspólnotę z innymi osobami. I jeszcze więcej: dzięki Bożej łasce jest powołany do przymierza ze swoim Stwórcą, do dania Mu odpowiedzi wiary i miłości, której nikt inny za niego dać nie może.

Bóg wszystko stworzył dla człowieka. Jego samego zaś stworzył dopiero w szóstym dniu, kiedy już przygotował teren na przyjęcie tego największego daru Boga. Człowiek został stworzony po to, aby służyć Bogu i kochać Go, i aby Bogu ofiarować całe stworzenie. Dzięki wspólnemu początkowi rodzaj ludzki stanowi jedność. Bóg bowiem z jednego człowieka wywiódł cały rodzaj ludzki. Ten zaś, stworzony na Boży obraz, jest jednym ciałem i jedną duszą.

Osoba ludzka jest istotą równocześnie cielesną i duchową. Cały człowiek - nie tylko jego duch, ale także i ciało - jest chciany i kochany przez Boga. Pojęcie dusza często oznacza w Piśmie Świętym życie człowieka lub całą osobę ludzką. Oznacza także to wszystko, co w człowieku jest najbardziej wewnętrzne i najbardziej wartościowe; to, co sprawia, że człowiek jest w sposób najdoskonalszy i najbardziej konkretny obrazem Boga. Ciało człowieka nie jest przecież tylko jakimś dodatkiem do jego człowieczeństwa. Ono również uczestniczy w godności obrazu Bożego. Jest przecież ciałem ludzkim właśnie dlatego, że jest ożywiane przez duszę.

Cała osoba - w duszy i w ciele - jest przeznaczona do tego, aby stać się świątynią Ducha. Bożą świątynią jesteśmy (por. 2Kor 6, 16). Oznacza to, że dzięki duszy ciało utworzone z materii jest żywym, ludzkim ciałem. I taka właśnie jest natura człowieka. Jest on istotą duchowo-cielesną.

Kościół naucza, że każda dusza jest bezpośrednio stwarzana przez Boga. Nie jest ona dziełem rodziców. Jest nieśmiertelna, bo takim jest Bóg i taką duszę stwarza w człowieku. Ludzka dusza nie ginie więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci. Co więcej, połączy się ona na nowo z ciałem w chwili zmartwychwstania. Dusza wyraża prawdę, że człowiek od chwili swego poczęcia jest skierowany ku celowi nadprzyrodzonemu, ku Bogu. Tę drogę określa i uzdalnia człowieka do kroczenia nią właśnie jego dusza.

Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i niewiastę. Są oni stworzeni, co znaczy: chciani przez Boga. Z jednej strony wyraża się to w doskonałej równości ich osób. Z drugiej zaś strony jest wezwaniem do zrealizowania się właśnie w byciu mężczyzną i kobietą. Tak chciał Bóg. I dlatego mężczyzna i kobieta mają taką samą godność. Oboje zostali bowiem stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. Mężczyzna i kobieta, stworzeni razem, są chciani przez Boga jako istoty żyjące wzajemnie dla siebie. W jedności z sobą się realizują jako prawdziwy obraz Boga.

Bóg nie stworzył ich jednak jako dwu części jednej całości albo jako istot niekompletnych, lecz stworzył ich do wspólnoty osób wolnych, czyli do miłości. Stanowią wspólnotę, gdyż wspomagają się jako równe sobie osoby i równocześnie uzupełniają się jako mężczyzna i kobieta.

Najpełniejszą ludzką wspólnotą, wspólnotą mężczyzny i kobiety, jest małżeństwo. Bóg pozwala im łączyć się w taki sposób, że stając się jednym ciałem, mogą przekazywać nowe życie. Bóg się nimi posługuje w swoim stwórczym akcie, bo w to nowe życie tchnie swego ducha. Wzywa ich do tej szczególnej współpracy w dziele stwórczym: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię (Rdz 1,28). Przekazując swojemu potomstwu życie, mężczyzna i kobieta, małżonkowie i rodzice, w wyjątkowy sposób współdziałają ze Stwórcą. Są powołani do uczestnictwa w dziele Bożej Opatrzności wobec świata. To naprawdę wielka godność, ale także i odpowiedzialność za przyszłe jego losy.

Człowiek żyjący na ziemi nie został jednak stworzony dla tego świata, ale przeznaczony do raju. Został bowiem stworzony nie tylko jako stworzenie bardzo dobre, lecz także wezwane do przyjaźni ze swoim Stwórcą. Na tym właśnie polega istota raju, nieba; by żyć w bliskości Boga, oglądać Go twarzą w twarz, a to wszystko w wewnętrznej harmonii z samym sobą i ze światem stworzeń. Człowiek sprawdza się więc w tym potrójnym odniesieniu: do Boga, do siebie i do innych.

Dopóki człowiek pozostawał w zażyłości ze swoim Stwórcą, nie miał umierać ani cierpieć. Władanie światem, które Bóg od samego początku powierzył człowiekowi, urzeczywistniało się przede wszystkim w samym człowieku, jako panowanie nad sobą i jako umiejętność przeciwstawiania się pokusie. To prowadziło człowieka do zażyłości z Bogiem. Tę przyjaźń Bóg wyraża tym, że umieszcza człowieka w swoim rajskim ogrodzie. Człowiek żyje tam, aby ten ogród doglądać i uprawiać. Praca więc, w zamyśle Boga, nie jest ciężarem, ale współdziałaniem mężczyzny i niewiasty z Bogiem w doskonaleniu widzialnego stworzenia.

Oto najgłębsza harmonia, do jakiej powołany jest człowiek przez swego Stwórcę: harmonia z sobą, harmonia przyjaźni z Bogiem i harmonia ze stworzeniem podporządkowanym człowiekowi.


Zobacz także
Ks. Grzegorz Ryś
Najpierw cytat z katechez Jana Pawła II: „Przez 'czystość' należy rozumieć właściwe podejście do dziedziny seksualnej w zależności od stanu życia a niekoniecznie całkowite powstrzymywanie się od życia płciowego”. Na pozór krótka definicja; w rzeczywistości - jedno z tych genialnych zdań zmarłego Papieża, które z niesłychaną prostotą porządkują myślenie. Zgodnie z nim 'czystość' nie jest wcale ideałem wyłącznie dla tych, którzy ślubują zachowanie rad ewangelicznych...
 
Radek Molenda
Wizyta duszpasterska to pod wieloma względami duże wyzwanie dla obu stron. Kapłan, kiedy doświadcza otwartości swoich parafian, musi sprostać skojarzeniom, wyobrażeniom – zarówno tym, które mają wierni wobec Kościoła, kolędy i jego samego, jak i wyobrażeniom, jakie on z kolei ma na temat wiernych. Wizyta duszpasterska jest zawsze wzajemnym odkrywaniem siebie.

Mówi bp Marek Solarczyk w rozmowie z Radkiem Molendą
 
ks. Tadeusz Guz
Wszechwiedza Najwyższego dotyczy także czynów człowieka, bowiem Bóg zna je wszystkie, jak powie psalmista: On ukształtował serce każdego z nich i zważa na wszystkie ich poczynania (Ps 33,15) – i jest to absolutna przedwiedza, tzn. zanim człowiek dokona czegoś, jest to wiadome Bogu. Ale ta przedwiedza Boga nie oznacza predestynacji do danego czynu, tzn. Bóg nie zmusza człowieka ani do czynu dobrego, ani do złego, lecz inspiruje zawsze do czynienia dobra...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS