Pewnego razu na Wrocławskim rynku, który pokazywałem mojemu gościowi, panu Markowi Kowalskiemu, podeszła do nas młoda pani. Ładnie się przywitała uroczo uśmiechnęła i zapytała: "Czy chce pan za darmo komplet noży kuchennych?" Za darmo zdziwiłem się bardzo, jak to możliwe? Prosta sprawa tłumaczy dama...
Wchodzimy w nowy czas. Wchodzimy w nową rzeczywistość. Wchodzimy z Adwentem. Jesteśmy jednak świadomi naszego oddalenia od Boga. Dystans między nami a Bogiem widać na pierwszy rzut oka w naszych zachowaniach, wyborach, myślach.... Pomimo wszystko, nadchodzą dni, w których Pan chce wypełnić pomyślną zapowiedź, jaką nam obwieścił (por. Jer 33,14). To wyrocznia Pana! Bóg dotrzymuje obietnicy.
To niebywałe, że Jezus był „kuszony” przez diabła! Ale czy tylko przez niego? Otóż kuszenie w języku potocznym kojarzy się nam niemal wyłącznie z nakłanianiem do zła przez kusiciela, jednak pierwotny sens biblijny tego słowa oznacza także poddawanie kogoś próbie. To zazwyczaj w sytuacji próby ujawnia się i daje się poznać zarówno to, co w próbowanym jest szlachetne, jak też i to, co marne.
Diabeł istnieje i działa w ludziach i w społeczeństwie. Jest istotą osobową rzeczywistą i konkretną o naturze duchowej i niewidzialnej, która przez swój grzech na zawsze odłączyła się od Boga. Dlaczego Jezus największa świętość był poddany próbie kuszenia?
Panie Jezu, dziękuję Ci za ten święty czas paschalny. Za rzekę rozpłomienionych świec, wlewających radość w mury kościoła, w oczy i serca oraz za śpiew uroczystych pieśni i hymnów o Wielkiej Nocy. Rozglądam się wokół, jak zwycięski żołnierz szukający dowódcy, któremu zawdzięcza życie. Chcę dziękować. Serce wyrywa się do nieba, bo ujrzałem z daleka upragniony cel długiej podróży. To tam, do Bożego pokoju zmierzają moje dni i noce. W Tobie chcę odpocząć, w jasności bez końca.
Tylko cztery niedziele dzielą nas od wielkiego wydarzenia, jakim było – ale i w ciągle jest – przyjście na świat Syna Bożego jako Dzieciątka. To niezwykle krótki czas. Dlatego też należy ze szczególną dbałością i zaangażowaniem wykorzystać je, aby tak się przygotować, by nasza radość ściśle wiązała się z narodzeniem Chrystusa. Tego przygotowania nie mogą przesłonić przedświąteczne zakupy, przygotowywanie świątecznych smakołyków ani myślenie o prezentach. Adwent to przygotowanie naszego ducha i umocnienie naszej wiary.
Dawniej się uśmiechałem, gdy z Flores przylatywałem do Surabayi i na ulicy spotykałem islamskie "siostry". Wydawało mi się, że to chyba jakieś fanatyczki religijne. One tymczasem wracały z islamskiej szkoły, a tam obowiązywało noszenie kwefu, a po tutejszemu dzilbabu. Teraz już się do tego widoku przyzwyczaiłem, bo część moich studentek też przychodzi na wykłady w takim właśnie stroju...
Artykuł został usunięty, ponieważ redakcja Tygodnika Powszechnego zakończyła współpracę ze wszystkimi serwisami internetowymi, także z naszym.
Zapraszamy do czytania innych ciekawych artykułów w naszej czytelni.
Gdy słyszy się, że Kościół gwałtownie traci zaufanie, można wpaść w panikę. Gdzie jak gdzie, ale w Kościele katolickim zaufanie ma wielkie znaczenie. Jeżeli w tej dziedzinie następuje radykalny kryzys, to jest się nad czym zastanawiać. Przede wszystkim jednak trzeba ustalić, o co konkretnie z tym zaufaniem chodzi.
Co wspólnego ma wyśpiewywane Hosanna, jazda na osiołku i palmowe gałązki z odczytywaną męką naszego Pana Jezusa? Dlaczego sprawiedliwy zakwitnie jak palma? Dlaczego nie jak róża, bez czy goździk? Przecież to też piękne kwiaty. Na sześć dni przed świętem Paschy Jezus wjeżdża na osiołku do Jerozolimy. Rozentuzjazmowany tłum wita go okrzykami radości. Ścielą przed Nim palmowe gałązki.
Czym dla Ojców jest post? Odpowiedzmy krótko: powstrzymywaniem się od jedzenia i picia. W kontekście egipskim podkreślić należy zwłaszcza ów drugi element: nie tyle głód dręczy mnicha na pustyni, co pragnienie.
Świat preferuje kierunek do siebie: wszystko dla mnie, wszyscy do mnie, wszystko moje. Chrystus przeciwnie: wszystko dla innych, On dla wszystkich. Nie przyszedł, żeby Mu służono, lecz żeby służyć; nie przyszedł, żeby coś zabierać, lecz żeby dawać, i to do końca, łącznie z życiem.