logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Balladyny, Lilli, Mariana, Piusa, Donata – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Pobożność czy dewocja?
Ewelina Drela
Poruszanie tematu pobożności, czy dewocji, zawsze jest dość niebezpieczne. Robiąc to, narażamy się na krytykę, być może nawet agresję zarówno ze strony osób niewierzących, jak też "wierzących za bardzo". Czy zatem lepiej przemilczeć pewne kwestie? Nie wypowiadać się, udając, że ich nie ma? Bynajmniej.
 
Pobożny czy rubrycysta – który lepszy?
ks. Krzysztof Porosło
W czasie różnych seminaryjnych dyskusji dość często wraca temat przestrzegania/łamania przepisów liturgicznych. Dyskusje te są zawsze bardzo burzliwie, a tym samym często brakuje jakichkolwiek rzetelnych argumentów. Najczęściej zajmowanym stanowiskiem przez kleryków jest to: „jestem zdecydowanie za przestrzeganiem przepisów, ale...”. I właśnie owo „ale” mnie najbardziej martwi i ciężko mi wytłumaczyć skąd ono w ogóle się bierze. „Ale” zazwyczaj ma dwa oblicza.
 
Fr. Justin
W kościele staram się brać czynny udział we Mszy świętej. śledzę obrzędy. Nie wszystko jednak rozumiem. Przed kilkoma dniami nie potrafiłam odpowiedzieć na zarzut znajomej, że całowanie ołtarza przez księdza na początku i na końcu Mszy jest przesadą, więcej: bałwochwalstwem, bo cześć oddaje się martwemu przedmiotowi. Co Ojciec na to?
 
Barbara
Chcę podzielić się z Wami moim świadectwem o sile Różańca św. i potędze wstawiennictwa Maryi. Pochodzę z rodziny ateistycznej, w której nie wolno było nawet mówić o Bogu. Jednak moje serce w dzieciństwie ogromnie tęskniło do Boga i choć niewiele wiedziałam o Nim, nie przestawałam Go szukać. Znalazła się jedna cudowna osoba, siostra zakonna, która - narażając się przecież - zaczęła prywatnie uczyć mnie religii, również dzięki niej zostałam ochrzczona, przystąpiłam do I Komunii św. i Bierzmowania w wielkiej konspiracji i tajemnicy przed rodzicami, mając lat 13.
 
Fr. Justin
Nasz syn żyje w ustawicznym strachu przed ojcem, który nie ominie żadnej okazji, aby chłopca zbesztać, wytknąć jego wady i obwinić go za byle co. A syn naprawdę się stara, jak może. Czy z ciągłego łajania mogą wyniknąć dobre skutki? Czy w ten sposób wychowuje się dziecko? Chciałabym, żeby mąż usłyszał Ojca odpowiedź.
 
Nikodem Bończa-Tomaszewski
Rozhisteryzowane masy spowite czarnym dymem kadzideł, fontanny krwi, fanatyczni wojownicy, pogromy i rzezie, rozbudzony chciwością kler, grabieże... Taki właśnie obraz krucjat pozostawili nam Wolter, Monteskiusz i Gibon. Obecny obraz krucjat to rodzaj karykaturalnego horroru albo nawet średniowiecznego holocaustu. Religijność krucjat postrzegana jest współcześnie jako pomieszanie dewocji z żądzą mordu...
 
Pochwała przyjaciela
ks. Edward Staniek
Nikogo z ludzi Chrystus tak nie pochwalił jak Jana syna Elżbiety i Zachariasza. Nawet o swojej mamie nie wypowiedział publicznie tak pięknych i ciepłych słów jak o nim. Łączyło ich nie tylko pokrewieństwo, lecz i przyjaźń. Znał jej tajniki ich wspólny uczeń Jan, syn Zebedeusza, autor czwartej Ewangelii. Jan obserwując wzrost popularności Jezusa cieszy się i – jak przystało na dobrego przyjaciela – dobrowolnie ustępuje Mu miejsca. 
 
Rafał Tichy
Te dziesięć wieków historii ludzkości określone zostało średnimi przez złośliwość. Ludzie oświeceni najchętniej nazwaliby je ciemnymi, lecz sąd wartościujący należało przemycić w bardziej ogładzonej formie. Czas więc na apologię średniowiecza. Nie po to, żeby być oryginalnym, wręcz odwrotnie, żeby powrócić do tego, co wielkie i, dzięki Bogu, nareszcie nie nowe...
 
Pocieszenie duchowe – najlepszy doradca
Wojciech Werhun SJ
Każdy z nas w głębi serca pragnie, by nawiązać z Bogiem bliską i mocną więź, by nauczyć się Go zauważać w codzienności. Intuicyjnie wyczuwamy, że istnieje jakiś ostateczny cel, do którego zmierzamy, prawdziwe szczęście, szczera radość i życie w pełni, którego nie zapewni nam nic z rzeczy stworzonych. Zaczynamy szukać Boga. I właśnie wtedy pojawia się pytanie: Jak rozpoznać Pana? Skąd wiadomo, że to On?
 
Pocieszenie Zmartwychwstałego Pana
Jacek Poznański SJ
Wciąż na nowo bardzo potrzebujemy pocieszania. Ciągle nam bowiem nie wychodzi życie, popełniamy te same błędy, raz po raz nie wychodzą nam relacje z innymi ludźmi, a sprawy idą w złym kierunku. Bardzo często popadamy w smutek. Na różne sposoby poszukujemy pocieszenia, nieraz bardzo rozpaczliwe, nałogowe. Nawet w życiu duchowym można nieraz zatracić się w szukaniu pocieszenia, które ma płytki, powierzchowny, egoistyczny charakter i niewiele ma wspólnego z wiarą.
 
 
1  
...
433  
434  
435  
436  
437  
438  
439  
440  
441  
...
 
Polecamy
Szymon Hiżycki OSB

Czym dla Ojców jest post? Odpowiedzmy krótko: powstrzymywaniem się od jedzenia i picia. W kontekście egipskim podkreślić należy zwłaszcza ów drugi element: nie tyle głód dręczy mnicha na pustyni, co pragnienie.

 
Zobacz także
Piotr Koźlak CSsR
Chcemy wziąć sobie do serca słowa zawarte w jego Drugim liście do Koryntian: Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia. Dla głosicieli słowa Bożego ważne jest to „teraz”. Każdy czas jest zatem dobry, by głosić Ewangelię. Właśnie nasze, obecne czasy to dzień zbawienia. 

Z ks. abpem Józefem Kupnym, ordynariuszem archidiecezji wrocławskiej rozmawiał Piotr Koźlak CSsR
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS