logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. David Foster OSB
Przewodnik po głębszej modlitwie
Wydawnictwo M
 


 

 
Proponujemy pomoc do lepszego przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia - Rozważania rekolekcyjne.
 
 Zainteresowanych nabyciem całej książki, z której fragmenty wykorzystaliśmy do naszych rekolekcji
zapraszamy do
sklepu Glorii24.
 
Kup tą książkę
 
 
 
***
 
Ścieżki modlitwy
 
Jestem pewien, że wszyscy uczymy się modlić przez mówienie i zapewne zazwyczaj przez proszenie Boga o różne rzeczy. Nie jest to zły sposób. Pomaga nam się nauczyć, że Bóg jest dla nas, osobiście na nas czeka, troszczy się o nas i zaspokaja nasze potrzeby. Chociaż taki język może budzić później pytania na temat Boga i tego, jak się do Niego zwracamy, czy też naszych oczekiwań co do odpowiedzi na modlitwę, myślę, że warto uznać tę prawdę: możemy mówić do Boga. Tą metodą uczymy się nawiązywać z Nim kontakt, podobnie jak przez mówienie uczymy się nawiązywać kontakt z naszymi rodzicami, a potem stopniowo z całym światem. Porozumiewanie się z innymi daleko wykracza poza to, co wyrażamy słowami, ale to język jest środkiem budowania tej więzi i świadomego uznania jej za część swojego życia. Bóg jest oczywiście inny niż istoty ludzkie, ale my sami nauczymy się nawiązywać z Nim więź i rozumieć tę odmienność tylko przez praktykowanie rozmawiania z Nim na modlitwie.
 
W rozdziale tym chciałbym opisać rozwój naszej naturalnej modlitwy, rozwój przechodzący od słów do czegoś dużo głębszego. Nie musi to być koniecznie zaniechanie używania słów, ale zmienia się to, jak się nimi posługujemy, i zaczynamy komunikować się z Bogiem inaczej. Często nazywam ten rozwój przejściem „od odmawiania modlitw do modlitwy”. Nawet przez chwilę nie przyszło mi na myśl, że ten prostszy rodzaj modlitwy jest lepszy niż odmawianie modlitw, jednak dobrze będzie w czasie modlitwy pamiętać, iż taki rozwój następuje i zazwyczaj bardziej może nam pomóc podążanie za nim niż jego unikanie. Sądzę, że nasza modlitwa zaczyna lepiej odzwierciedlać ów wyjątkowy sposób, w jaki my sami zwracamy się osobiście do Boga.
 
W poniższych punktach chciałbym pokrótce przyjrzeć się różnym typom modlitwy, często uważanym przez różnych ludzi za pomocne, oraz temu, jak wprowadzają nas one na głębszy poziom modlitewny i przygotowują na jego zrozumienie. Są one jakby ścieżkami, którymi możemy podążyć w nauce modlitwy. A w takim stopniu, w jakim mają nam one pomóc porozumiewać się z Bogiem, wzrastać w przyjaźni i w zażyłości z Nim, prowadzą nas na głębsze poziomy modlitewne, które rozważmy później.
 
o. David Foster OSB
 
Zobacz także
Joanna Rachoń
Ważnym i ciekawym doświadczeniem w posłudze modlitwą o uwolnienie jest całkowite zdanie się na Boże prowadzenie, często domagające się wzięcia w nawias doświadczenia – także życiowego czy np. terapeutycznego. Bo często tam, gdzie terapeuta pociągnąłby temat i wziął pod lupę, Jezus wyraźnie pokazuje: zostaw, to bez znaczenia. 
 
Przemysław Radzyński
 Ostatnio odkrywam siłę tej właśnie modlitwy – dziękczynienia. Najtrudniejsza sprawa w moim życiu: nie prosić, nie przepraszać, a dziękować. Dlatego zaryzykowałem przypuszczenie, że obowiązujący w niebie język opiera się na słowie „dziękuję”, bo widzę, jak nieprawdopodobnie ta właśnie modlitwa jest skuteczna! 

Z Przemysławem Radzyńskim swoim doświadczeniem modlitwy dzieli się Szymon Hołownia, katolicki publicysta, który wydał książkę Holyfood o „przepisach na smaczne i zdrowe życie duchowe”.
 
Jacek Salij OP
Na tematy moralne należy mówić w taki sposób, żeby przynajmniej nie gasić w sobie i w innych tego pędu ku dobru, który mamy z racji naszego pochodzenia od Boga. Bo już i tak jest on w nas wskutek naszych grzechów częściowo przygaszony.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS