logo
Czwartek, 02 maja 2024 r.
imieniny:
Atanazego, Longiny, Toli, Zygmunta – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Tomasz Jelonek
Rodzina i społeczeństwo
Wydawnictwo Salwator
 


Wydawca: Salwator
Rok wydania: 2010
ISBN: 987-83-7580-150-7
Format: 145x205
Stron: 288
Rodzaj okładki: miękka 
 

Kup tą książkę

 

Pochodzenie małżeństwa od Boga

Małżeństwo bowiem nie jest wynikiem jakiegoś przypadku lub owocem ewolucji ślepych sił przyrody: Bóg Stwórca ustanowił je mądrze i opatrznościowo w tym celu, aby urzeczywistniać w ludziach swój plan miłości. Dlatego małżonkowie poprzez wzajemne oddanie się sobie, im tylko właściwe i wyłączne, dążą do takiej wspólnoty osób, aby doskonaląc się w niej wzajemnie, współpracować równocześnie z Bogiem w wydawaniu na świat i wychowaniu nowych ludzi (Encyklika Humanae vitae, 8).

Ojciec święty Paweł VI streścił w cytowanym fragmencie niezmienną naukę Kościoła, który zawsze uczył, że małżeństwo wywodzi się od Boga. Bóg ustanowił je dla wprowadzenia człowieka w swój plan stwórczy. Dlatego małżeństwo zostało wpisane w ludzką naturę przez Stwórcę, a dwoje ludzi, podejmując wspólne życie małżeńskie, nie idzie tylko za głosem natury, ale równocześ nie staje wobec zadania przedstawionego im przez Boga.

Swoją naukę Kościół opiera na słowach Pisma Świętego. Już w Księdze Rodzaju czytamy o ustanowieniu małżeństwa przez Boga. W słowach Pisma Świętego można odnaleźć trzy bardzo ważne myśli:

- w naturze człowieka jest dążenie do wspólnoty:
Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc (Rdz 2,18);

- małżeństwo realizuje to dążenie i jest ścisłym zespoleniem dwojga ludzi:
Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem (Rdz 2,24);

- przed małżeństwem Bóg stawia zadania:
Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną (Rdz 1,28).

Z nauki o Bożym pochodzeniu małżeństwa wynika wniosek, że nie jest ono związkiem, w którym człowiek może ustalać warunki. Człowiek aktem wolnej woli podejmuje zadania, Bóg jednak ma jedyne prawo nadać instytucji małżeństwa jego kształt i prawa nim rządzące. Kościół zaś jako stróż Bożej nauki ma prawo autentycznego wykładania woli Bożej. Niesłuszny jest zatem zarzut, że małżonkowie lepiej wiedzą, co jest dla nich dobre, niż teologowie, którzy nie żyją w małżeństwie. Nie chodzi bowiem tu o doświadczenie życia małżeńskiego, a o głoszenie prawa Bożego.


Zobacz także
Anna Czerwińska-Rydel
Gdy rozpoczynałam pracę w szpitalu dziecięcym jako pedagog, z wielkim podziwem i pokorą obserwowałam postawy matek. Podporządkowały swoje życie opiece nad chorymi dziećmi. Tymczasem dziś często spotyka się młode mamy, które narzekają na depresje związane z "siedzeniem w domu z dzieckiem"...
 
Anna Białowąs
W maju br. mass media podały "rewolucyjną" wiadomość, że "joga skutecznie leczy depresję". "Ćwiczenie jogi podnosi w mózgu poziom substancji, której niedobór prowadzi do depresji i zaburzeń lękowych - zaobserwowali naukowcy z USA" - taką informację można było przeczytać w nieomal każdej prasie i to nie tylko tej propagującej - z założenia - niekonwencjonalne metody leczenia...
 
Robert Więcek SJ

Życie nie ma sensu, jeśli nie ma bliskiego człowieka, bliskiej relacji, więzi. Bliskość oznacza zażyłość, współbrzmienie, współdzielenie. Ona dodaje smaku i kolorytu. Sprawia, że człowiekowi „chce się żyć”. Bliskość śmiało można nazwać miłością, wszak to ona sama z siebie nadaje sens. W niej kolory są jeszcze bardziej wyraźne, dźwięk brzmi najczystszą nutą, a słowa nasączone są prawdziwym znaczeniem.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS