Ludzie średniowiecza traktowali życie poważnie i kochali konkret. Nie znaczy to, że lekceważyli rzeczywistość duchową. Wręcz przeciwnie. Dla nich Bóg, aniołowie i diabły byli nie mniej konkretni niż ludzie z krwi i kości, a Niebo, Czyściec i Piekło nie były abstrakcyjnymi ideami, ale miejscami pełnymi życia. Wiedzieli doskonale, że to, co niewidzialne, i to, co dotykalne zmysłami, wzajemnie się przenika, tak że wszystko, co zrobią na ziemi, ma i będzie miało konsekwencje w wieczności.
Alkohol w pewnym momencie staje się jedynym celem życia. Rodzina, przyjaciele, praca, zainteresowania są porzucane na rzecz nałogu, wokół którego koncentruje się całe życie. Wystąpienie tych trzech objawów już świadczy o uzależnieniu...
O zgubnych skutkach alkoholizmu, drodze wyjścia i trudnych decyzjach mówi Monika Szymańska, specjalista terapii uzależnień z Poradni Profilaktyki Uzależnień w Gdyni, w rozmowie z Beatą Szymczak-Zienczyk.