Ludzie średniowiecza traktowali życie poważnie i kochali konkret. Nie znaczy to, że lekceważyli rzeczywistość duchową. Wręcz przeciwnie. Dla nich Bóg, aniołowie i diabły byli nie mniej konkretni niż ludzie z krwi i kości, a Niebo, Czyściec i Piekło nie były abstrakcyjnymi ideami, ale miejscami pełnymi życia. Wiedzieli doskonale, że to, co niewidzialne, i to, co dotykalne zmysłami, wzajemnie się przenika, tak że wszystko, co zrobią na ziemi, ma i będzie miało konsekwencje w wieczności.
Łatwo jest stracić wolność, suwerenność i Ojczyznę, ale o wiele trudniej jest ją odzyskać... W historii każdego narodu są momenty wzniosłe, chwalebne, napawające dumą, do których jednostki i przedstawiciele tego narodu chętnie wracają. Ale każdy naród ma również takie chwile czy zdarzenia, które najchętniej wymazałby z historii, o których chciałoby się zapomnieć z różnych powodów. I tak chętnie wracamy do wspaniałych zwycięstw spod Grunwaldu, Wiednia, Chocimia czy Radzymina.