dzień VIII: 25 grudnia
W jednym z apokryfów[1] Nowego Testamentu znajdziemy historię, która może rzucić światło na tajemnicę zmartwychwstałego ciała. Księga o narodzeniu Zbawiciela, o Maryi i o położnej opowiada o narodzeniu Jezusa z punktu widzenia położnej. Relacja nacechowana jest zapewne lokalnym folklorem, jednak zawiera bardzo ciekawe intuicje.
Kiedy zbliżył się czas, objawiła się moc Boża. Dzieweczka, stojąc, była wpatrzona w niebo i stała się jakby śnieżnobiała. Już bowiem zbliżał się czas [nadejścia] dóbr. Gdy zaś pojawiła się Światłość, złożyła pokłon temu, którego ujrzała, że Go wydała. Samo zaś Dzieciątko wielce zajaśniało wokół niczym słońce, gdyż oto właśnie pojawił się pokój łagodzący wszystko. W chwili Jego narodzin słychać było głosy niewidzialnych istot razem wołających: „Amen”. Światłość, która się narodziła, pomnażała się i blaskiem swoim przyćmiła blask słońca. Ta zaś jaskinia napełniła się oślepiającym światłem i najsłodszym zapachem. Światłość owa pojawiła się tak, jak spada z nieba na ziemię rosa, woń zaś przewyższała wszystkie zapachy olejków [2].
Narodzenie Jezusa jest przedstawione jako zstąpienie światłości na ziemię. Nie wiemy, jak przebiegało w rzeczywistości. Jednak zauważmy podobieństwo trzech tajemnic: narodzenia, przemienienia i zmartwychwstania. W każdym z tych przypadków pojawia się światło, które ukazuje Boską naturę Jezusa. Czy Jezus pojawił się w łonie Maryi tak, jak pojawił się w zamkniętym pomieszczeniu po zmartwychwstaniu? Czy w ten sam sposób opuścił łono Matki? Tajemnica światła, opisana niejednokrotnie w Biblii, daje nam podstawy do przemyślenia, jak rozumiemy materię.
Teoria zjawiska, w którym dwa fotony (kwanty światła) zderzają się i zostają przekształcone w cząstki materialne, została opracowana przez fizyków już osiemdziesiąt lat temu.
W tamtym czasie było to tylko swoiste ćwiczenie intelektualne. Żaden z uczonych nawet nie marzył, że ktoś spróbuje zrealizować ten pomysł eksperymentalnie. Było to po prostu zbyt trudne technicznie. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek uda się wykonać takie doświadczenie – jednak rozważania nad naturą materii i energii mogą przybliżyć nas do zrozumienia tajemnicy zmartwychwstania.
_____________________________
[1] Apokryfy to księgi o tematyce biblijnej uważane za nienatchnione. Mimo że nie wchodzą one w skład kanonu Pisma Świętego, zawierają ciekawe informacje, które mogą być przydatne do teologicznych rozważań opartych o dane biblijne.
[2] Księga o narodzeniu Zbawiciela, o Maryi i o położnej, w: Apokryfy Nowego Testamentu, t. I, Ewangelie apokryficzne. Opowiadania o Jezusie, Maryi, Józefie i Janie Chrzcicielu, Kraków 2003, opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/apokryfy-06.html [dostęp: 10.07.2020].
_____________________________
fragment: Wojciech Surówka, Bóg i wieczność, Wydawnictwo Esprit 2020, s. 90-91.