logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Modlitwa z Biblią w ręku  (Łk 9,22-25)

 

Chwila refleksji

 

O cierpieniu dziś mówi Jezus. O swoim cierpieniu, śmierci, ale też przepowiada swoje zmartwychwstanie. A kto chce za Nim iść, musi wziąć swój krzyż. Kto dla Jezusa poświęci życie - będzie żył wiecznie.

 

Każdy chce żyć wiecznie w Niebie, z Bogiem i bliskimi ludźmi. Ale póki jesteśmy tutaj, na ziemi, chcielibyśmy wykorzystać wszelkie możliwe ziemskie radości, a ominąć wszystkie krzyże, wszystkie trudy, wszelkie wyrzeczenia. I nie byłoby w tym nic dziwnego ani złego, gdybyśmy po drodze nie odwracali się od Boga. A my często Boga traktujemy jak przeszkodę na swojej drodze życia. I udajemy, że Go nie widzimy.

 

Chwila modlitwy


- Abyśmy nie przestraszyli się Boga, który musiał cierpieć i umierać jak zwykły człowiek, a i nam kazał brać krzyż na swoje ramiona - bo w Nim jest życie.

- Abyśmy dobrowolnie przyjęli swoje cierpienia, które przyjdą czy chcemy czy nie, czy wierzymy w Boga czy nie - bo nie stracimy niepotrzebnie sił na bezsensowną walkę.

- Abyśmy ze względu na Jezusa wybierali zawsze dobro, choćby wydawało nam się, że coś przez to tracimy - bo Bóg zawsze daje nam rzeczy cenniejsze.

- Abyśmy dbali o swoje życie ziemskie, ale nie żałowali go, gdy przyjdzie nam w jakimś aspekcie oddać je Bogu - bo "kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa".


Bogumiła Szewczyk
https://rozwazaniabogumily.wordpress.com    

 

***

 

Biblia pyta:

Biada temu, kto mówi ojcu: Coś spłodził? albo niewieście mówi: Co urodziłaś?
Tak mówi Pan, Święty Izraela i jego Twórca: Czyż wy Mnie będziecie pytać o moje dzieci i dawać Mi rozkazy co do dzieła rąk moich?

Iz 45, 10-11
 

***

 

'KSIĘGA IV, GORĄCA ZACHĘTA DO KOMUNII ŚWIĘTEJ
ROZDZIAŁ IV. O TYM, JAK WIELE DOBRODZIEJSTW CZEKA TYCH, KTÓRZY POBOZNIE PRZYSTEPUJĄ DO KOMUNII ŚWIĘTEJ

GŁOS UCZNIA


1.  Panie, obdarz Twojego sługę błogosławieństwem swojej łaskawości Ps 21(20),4, abym godnie i pobożnie mógł przystąpić do twego najświętszego Sakramentu. Pobudź moje serce do miłości ku Tobie i wyrwij mnie z mojej tępej ociężałości.

Nawiedź mnie sam, w swojej zbawiennej Osobie Ps 106(105),4, abym mógł skosztować w duchu słodyczy, jaka kryje się w tym Sakramencie, jak w źródle obfitości. Oświeć tez moje oczy Ps 13(12),4, aby mogły zwrócić się ku tajemnicy tajemnic, i umocnij mnie, abym wierzył wiarą niezachwianą. Bo Twoje to działanie, przekraczające wszelką ludzką siłę. Twoje święte ustanowienie, nie wymysł człowieka.

Nikt nie jest zdolny sam pojąć tego i zrozumieć, bo przechodzi to nawet inteligencję aniołów. Jakże więc ja, niegodny grzesznik, proch i ziemia Syr 17,32, mógłbym przeniknąć i ogarnąć tę wzniosłą i świętą tajemnicę?

2. Panie, w prostocie serca 1 Krn 29,17, w dobrej i silnej wierzei za Twoim przyzwoleniem zbliżam się do Ciebie z czcią i nadzieją i wierzę głęboko, że obecny jesteś tu, w tym Sakramencie: Człowiek i Bóg.

Chcesz więc, abym Cię przyjął i złączył się z Tobą w miłości. Ale proszę Cię o litość i błagam, obdarz mnie tą łaską przedziwną, abym cały rozpłynął się w Tobie, cały przepoił się miłością i o żadne inne szczęście już nie dbał.

Istnieje bowiem ta wzniosła i czcigodna tajemnica, uzdrowienie ducha i ciała, lekarstwo na każdą niemoc duszy. Ona uleczy moje wady, powściągnie namiętności, przezwycięży lub umniejszy pokusy, napełni mnie większą łaską, pomnoży ledwo kiełkujące we mnie dobro, umocni wiarę, doda sił mojej nadziei, rozpali i rozpłomieni moją miłość.

3. Wiele dobra rozsiałeś szeroko i oto nadal udzielasz się w tym Sakramencie wybranym przystępującym do Komunii świętej, Boże, który podtrzymujesz moją duszę Ps 54(53),6, posilasz słabość ludzką i obdarowujesz głęboką wewnętrzną radością.

Bo wlewasz w nas nowe siły przeciw cierpieniom i z dna rozpaczy dźwigasz ku nadziei Twojej opieki, radujesz i oświecasz do wnętrza jakby nową łaską, a ci, którzy przedtem wątpili i bez entuzjazmu myśleli o Komunii świętej, potem, pokrzepieni duchowym pokarmem i napojem, uświadamiają sobie, że zmienili się na lepsze.

A dlatego tak zbawiennie działasz na swoich wybranych, aby poznali naprawdę i ujrzeli w całej nagości, jak słabi są sami w sobie, bo i dobro, i łaskę otrzymują od Ciebie. Sami w sobie są oziębli, zatwardziali i bezbożni, dopiero dzięki Tobie stają się żarliwi, pełni zapału i pobożności.

Czyż ktoś, kto pokornie przystępuje do źródła łagodności, nie wyniesie stamtąd choćby odrobiny łagodności? Albo kto stoi obok płonącego ognia, czyż nie przejmie od niego choć trochę ciepła? A Ty jesteś źródłem zawsze pełnym i przelewającym się, ogniem płonącym nieustannie i nigdy niegasnącym Kpł 6,5-6.

4. Gdy więc nie mogę czerpać z pełnego źródła i pić z niego do woli Iz 12,3, przyłożę usta do brzegu niebieskiego strumienia i chociaż kroplą orzeźwię pragnienie, abym nie uschnął.

A choć nie mogę jeszcze stanąć cały w duchu i ogniu jak cherubiny i serafiny, będę jednak z wysiłkiem przygotowywać się i naginać serce, aby schwytać choć mały płomyk Boskiego pożaru przez pokorne przyjęcie Sakramentu życia.

A czego mi jeszcze brak, Jezu, najświętszy Zbawicielu, Ty dopełnij we mnie łaskawością i miłosierdziem, bo raczyłeś wezwać do siebie wszystkich: Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię Mt 11,28.

5. A ja trudzę się w pocie czoła Rdz 3,19, boleję w sercu, upadam pod ciężarem grzechów, szarpią mnie pokusy, wikłam się i upadam w pętach namiętności, a nikt mi nie pomoże Ps 22(21),12; 7,3, a nikt nie uwolni i nie wybawi prócz Ciebie, Panie, Uzdrowicielu. Tobie powierzam siebie i wszystko, co mam, chroń mnie i doprowadź do życia wiecznego Ps 25(24),5.

Przyjmij mnie do czci i chwały Twojego imienia, Ty, który ofiarowałeś nam na pokarm i napój swoje Ciało i Krew. Spraw, Boże, mój Uzdrowicielu, aby przez częste przystępowanie do Twoich tajemnic rosła we mnie pokorna miłość ku Tobie Ps 27(26),9.

 

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa

 

***

URZĄD

Człowiek jest urzędnikiem wysokiego stanu,
Cały świat służy jemu, a on tylko Panu.

Adam Mickiewicz

***

Nie trać czasu na polemiki z tymi, którzy cię krytykują.
 

H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia' 

Patron Dnia



Św. Zyta
 
dziewica, patronka służących

Św. Zyta urodziła się w biednej, ale bardzo pobożnej rodzinie chrześcijańskiej. Jej starsza siostra była cysterką, a jej wuj był pustelnikiem, którego miejscowi ludzie uważali za świętego. Św. Zyta odznaczała się dużym posłuszeństwem; każde polecenie matki traktowała jak wypełnianie woli Bożej. Mając dwanaście lat została służącą u zamożnego tkacza w Lukce, trzydzieści kilometrów od jej rodzinnej wioski Monte Sagrati. W tej rodzinie miała pozostać przez czterdzieści osiem lat. Codziennie znajdowała czas na wysłuchanie Mszy św. i odmawianie modlitw; swoje domowe obowiązki wypełniała tak skrupulatnie, iż inne służące miały jej to za złe. Z początku jej pracodawcy mieli jej za złe zbyt hojne rozdawanie chleba biednym; z czasem jednak jej dobroć i cierpliwość przekonały ich zupełnie; święta stała się zaufanym przyjacielem rodziny. Dano jej wolną rękę jeśli idzie o rozkład pracy w domu; święta podjęła się jeszcze odwiedzin u chorych i więźniów. Szybko rozeszła się w Lucke wieść o jej dobrych czynach i nadprzyrodzonych wizjach, które miała. Odwiedzali ją nawet ludzie na wysokich stanowiskach. Po śmierci w roku 1278 ogłoszono ją świętą.

jutro: św. Piotra Chanel

wczoraj
dziś
jutro