logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Livio Fanzaga
Zrób miejsce Bogu
Wydawnictwo Bratni Zew
 


Wydawca: Bratni Zew
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-7485-139-8
Format: 130x210
Stron: 152
Rodzaj okładki: miękka
 
Kup tą książkę

 

To, co przelotne nie zaspokaja

 

Chcę cię przekonać, abyś poświęcił się i swój czas na pielęgnowanie swojego życia duchowego oraz, w końcu, postawił Boga na pierwszym miejscu, jednak nie pogardzając światem czy porzucając świat, w którym żyjesz. W historii chrześcijaństwa bez wątpienia istnieje "fuga mundi", lecz chodzi o szczególne powołanie a nie o przykazanie zwykłego chrześcijańskiego życia. Z drugiej strony celem ojców pustyni, mnichów i różnych ugrupowań, które od początków aż do naszych czasów ożywiały życie Kościoła, nie było odgradzanie się od świata, lecz bycie solą, która nadaje smak i zaczynem, który spulchnia ciasto. Jezus z drugiej strony nie żył na pustyni, jak Jan Chrzciciel, lecz dzielił codzienne życie z ludźmi prostymi i biednymi mieszkańcami Izraela. To samo możemy powiedzieć o Maryi Pannie i apostołach. Zwykła droga, jaką musi przejść chrześcijanin to życie w świecie, czyli razem z ludźmi, nie należąc jednak do świata, czyli nie dając omotać się jego mitom i ułudom.

Zapewne zauważyłeś, że dzisiaj nie mało osób żyje zapomniawszy o Bogu. Może nie zaprzeczają bezpośrednio Jego istnieniu, jednak wykluczyli Go z kręgu swych zainteresowań i potrzeb i żyją jakby Go nie było. Jeszcze poważniejszą sprawą jest fakt, że nawet starzenie się i umieranie wcale nie wybudza ich z egzystencjalnego snu. Kiedy zbliża się koniec, żyją zwykłym życiem, czyli zamknięci w wąskim kręgu rzeczy przemijających, nie zastanawiając się nad śmiercią i nad tym, co czeka człowieka w tym kluczowym momencie przejścia. A jednak znają chrześcijańskie przesłanie na temat nieśmiertelności duszy i tamtego świata, który czeka ludzi. Co się stało? Ateistyczna i materialistyczna wizja życia, która spowija i przenika społeczeństwo, powoli, lecz nieuchronnie rozprzestrzeniła się, zaćmiewając umysł i przenikając serce. Niemal niepostrzeżenie nakrył ich całun niewiary zduszając potrzebę nieba, jaką nosili w głębi duszy. To, co przelotne pochwyciło ich, wciągnęło w swoją sieć, z której jedynie cud łaski może ich wyzwolić.

Chciałbym cię ostrzec przed tym śmiertelnym niebezpieczeństwem, które wciska się po cichu do dusz, zabijając je niepostrzeżenie. Moglibyśmy nazwać to "dyktaturą tego, co przelotne", pokusą, która zawsze istniała, lecz która wywołuje duchowe katastrofy jakich nigdy wcześniej nie było w naszym tak zwanym społeczeństwie konsumpcyjnym. Czym jest to, co przelotne? Tym, co świat wytwarza i oferuje dla ugaszenia twojego głodu, nie mogąc go jednak zaspokoić. Są to przyjemności życia, chwała, władza, bogactwo i to wszystko, co zaludnia targ próżności, w którym ludzie lubią uczestniczyć. Jednak nie wszystko to, co ulotne należy potępiać. Przeciwnie, jest tam sporo dobrych rzeczy, których możemy używać i które posiadamy dzięki dobroci Stwórcy. Samo stworzenie, chociaż poddane przemijaniu, jest cudownym darem, którym Wszechmocny pragnie rozweselić nasze życie tu na ziemi. A jednak rzeczy ulotne, nawet kiedy są dobre, mogą przemienić się w niebezpieczeństwo dla naszej duszy i w niebezpieczne złudzenie w naszym poszukiwaniu szczęścia.

Jak się to może stać? Ulotne rzeczy mogą dać ci uczucie pozornej sytości i fałszywego szczęścia. Posiadanie ich chwilowo cię zadowala i sprawia złudzenie, że czujesz się spełniony. Jest to natomiast odczucie, które trwa krótko, ponieważ niepokój, który wydawał się uśpiony, budzi się a głód jest jeszcze większy niż wcześniej. Kiedy żywimy się tym, co ulotne, to nigdy nie jesteśmy naprawdę nasyceni. Łańcuch złudzeń i rozczarowań ciągnie się w nieskończoność, aż pogoń się nie skończy pozostawiając rozczarowaniu ostatnie słowo. Bestii, która jest w nas "zachłannością jej chciwość się mnoży i tym głodniejsza, im się bardziej naje" (Dante, Piekło, I, 99 przekład Edward Porębowicz). Umiejętność kusiciela polega  na wykorzystywaniu skończonych rzeczy, jakkolwiek dobre i piękne by nie były, aby  ciągać cię tu i tam po drogach świata tak, żebyś stracił z oczu cel wieczności. Trzyma cię na smyczy pokazując ci ułudę szczęścia, jednak tak, że nie możesz spróbować jego rzeczywistości. Jego nie pokonana przebiegłość polega na przytłumieniu twojego głodu absolutu obfitością rzeczy skończonych.

Jezus, rozmawiając z samarytańską kobietą, która poprzez chwilową miłość starała się zaspokoić swoje pragnienie szczęścia, demaskuje pokusę i obnaża oszustwo fałszerza: Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął (J 4, 13) stwierdza poruszając delikatny temat. Któż z nas mógłby temu zaprzeczyć? Któż mógłby stwierdzić, ze jest szczęśliwy posiadając to, co oferuje świat? Jezus jest pewny tego, co mówi, ponieważ jak nikt inny zna serce człowieka. On, przez którego wszystkie rzeczy zostały uczynione, dobrze wie, że człowiek został stworzony jako "otwarty na Boga" i że nie może być szczęśliwy jak tylko zaspokajając swe pragnienie Jego miłością. Dlatego też szybko dodaje Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu (J 4, 14). Zatem nie woda, którą czerpiemy poza nami, lecz woda, która tryska w nas jest w stanie zaspokoić nasze pragnienie i uczynić nas szczęśliwymi.

To tej wody, która wypływa z wnętrza chciałbym pomóc ci szukać i z tego powodu zachęcam cię byś przyłożył się do życia duchowego. Starasz się zrealizować się poza sobą, poprzez zdobywanie rzeczy materialnych i tych dóbr, o które świat usilnie się stara. Zmęczysz się i zostaniesz z niczym. Przede wszystkim to żywej wody, która wytryska dla życia wiecznego musisz szukać w swoim życiu. Wiedz, że wcale nie stracisz zamiłowania do pięknych rzeczy tego świata. Co więcej, będziesz się nimi cieszył jeszcze bardziej, zgodnie z obietnicą prawdziwego Nauczyciela ludzi: Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane (Łk 12, 31).


Zobacz także
ks. Wojciech Przybylski
Kiedy w Norymberdze zapytano zbrodniarzy hitlerowskich, dlaczego z ich rąk poniosło śmierć tylu niewinnych, odpowiedzieli: „Taki był rozkaz”. Na co sędziowie: „A gdzie było wasze sumienie?”. Wierzono, że ponad ludzkim prawem istnieje instancja ostateczna, której podlegają wszyscy. Jak to możliwe, że całujący swoje dzieci gestapowcy, z czułością odnoszący się do swoich psów, bez skrupułów mordowali ludzi w komorach gazowych?
 
Fr. Justyn
Jak wyglądał krzyż, na którym zawisł Jezus?
 
ks. Stanisław Gruca scj
O ile kwestia przebaczenia w relacji Bóg – człowiek jest klarowna i zrozumiała, o tyle już jej przyjęcie w relacjach międzyludzkich łatwe nie jest. Coraz częściej dostrzegamy pośród nas postawy dziwnego rozgraniczania tego, co należy oddać Bogu, i to najlepiej w kościele, od tego, co ludzkie, sąsiedzkie, małżeńskie albo zwyczajnie moje. Doskonałym obrazem tak pojętej niespójności duchowej jest przypowieść o dłużnikach (por. Mt 18,21-35).
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS