logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Joachim Badeni OP
Czego dusza pragnie
Wydawnictwo M
 


Każdy, kto zetknął się z Ojcem Joachimem, mógł dostrzec jego świętość. Była to świętość maksymalnie normalna, nieuładzona, bez udziwnień i przesadnej pobożności, dewocji, często idąca pod prąd powierzchownych opinii. Ojciec uwielbiał słowem jak szpilką przebijać balon pobożnego kościelnego nadęcia, sztucznej powagi.

 

Wydawca: Wydawnictwo M
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7595-219-3
Format: 140 x 202
Stron: 104
Rodzaj okładki: Twarda

 

 

Miłość to jest to
Konferencja I, 7 maja 1996 roku

 

Walka o człowieka

Dzisiaj trwa walka o człowieka nie tylko na poziomie naszego umysłu, prowadzona przez różnego rodzaju ideologie – komunizm czy nawet liberalizm. Walka o człowieka rozgrywa się w najgłębszym wymiarze.

O tym, co jest głębsze od moich myśli, słów i uczynków, nic nie wiem. Natomiast do tego tajemniczego wnętrza dobierają się sekty i religie Wschodu. W tym celują, ale dochodzą tylko do głębi psychicznej. Dalej nie idą. Pojawiają się różne stany pseudomistyczne, różne przedziwne wrażenia – bardzo ciekawe, fascynujące, ale pozostające na poziomie psychicznym.

Do najgłębszej głębi człowieka nikt nie ma dostępu prócz Boga i samego człowieka. W tej głębi istnieje według Mistrza Eckharta coś niczym iskierka. Ona sama z siebie dąży do Boga.

Duch Święty sięga do najgłębszego ośrodka naszej świadomości, nie podświadomości, tylko świadomości – tej codziennej, normalnej, często nieuświadomionej świadomości.

Dlatego nie ma, moim zdaniem, nic ważniejszego, niż wprowadzić tam Boga, tam, gdzie istnieje największe zagrożenie. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że człowiek w swoim najgłębszym wnętrzu przestanie być w ogóle po stronie Boga, przestanie być chrześcijaninem.

Dziś ludzie ciągle są atakowani z różnych stron. W okresie komunizmu ataki te były czarno-białe, bardzo proste do rozszyfrowania. Dzisiaj rzeczywistość jest bardziej zawiła. Kultura, Zachód, NATO, postęp, cywilizacja, komputer, wszystko to jest bardzo skomplikowane. Zawiłość ta sama w sobie jest dobra, ale wykorzystuje ją specjalista od zawiłości – szatan. Bóg to specjalista od prostoty, a szatan - od zawiłości. Pokomplikować, pomieszać, może to, może tamto. Dlatego proste i najgłębsze odniesienia często są dla szatana niezrozumiałe. Tylko Duch Święty je rozumie. Zły tego nie rozumie. Wyczuwa, że w głębi człowieka coś jest, i powinien wyczuć z przerażeniem, że jest tam właśnie Trójca Święta. I to będzie jego straszna klęska.

Dziś atakowana jest miłość. Dokonuje się bardzo sprytny atak na głębię człowieka, ową tajemniczą mens albo iskierkę według Mistrza Eckharta – na głębię duszy. Dochodzi do ataku na tę głębię, bo dojściem do niej jest miłość. Szatan mówi: jeśli zafałszujemy metodę dojścia do głębi człowieka, którą jest miłość, to człowiek jest nasz. Mamy go! Jeszcze mu rozdmuchamy podświadomość i pojawi się wielki mag, wielki guru. Dlatego miłość jest tak atakowana.

Po jednej z moich konferencji animatorzy mówili, że niektórzy wyrzekają się oglądania telewizji. Niesamowite! Ja w ogóle o tym nie mówiłem. Ograniczyli telewizor. A ja myślałem, że walka z telewizorem jest beznadziejna. I samo się zrobiło. Nie wiem, ilu takich jest, ale w każdym razie tu i ówdzie rezygnujemy, przynajmniej częściowo, z oglądania telewizji. Atak przez erotykę na głębię duszy ludzkiej ma zafałszować miłość i głębię duszy. Psychika zamiast ducha i pornografia zamiast miłości – to niesamowicie głupie i płytkie, ale bardzo skuteczne, jak widzimy na co dzień. Jaka jest na to odpowiedź? To najgłębsze miejsce trzeba otworzyć tylko i wyłącznie dla Boga.


Zobacz także
Jacek Poznański SJ
Wybór stanu życia albo odpowiedniej osoby do małżeństwa staje się coraz trudniejszym zadaniem. Jest mnóstwo różnych czynników, którymi można by tłumaczyć taki stan rzeczy. Sądzę, że wiele z nich wskazuje, iż nie można z odwlekania wyboru czynić wyrzutu, deprecjonować i lekceważyć. Te wybory są dzisiaj naprawdę trudne, ryzykowne i dużo kosztują. Co więcej, ich brak jeszcze bardziej pogłębia trudności, bo żyje się trochę prowizorycznie. 
 
ks. Paweł Sobierajski
Apostołowie żyli z Jezusem, widzieli Jego cuda, doświadczali mocy Jego słowa, przeżyli skandal krzyża i poranek Zmartwychwstania. A jednak do momentu Zesłania Ducha Świętego trudno ich nazwać chrześcijanami. Ogarnięci strachem, obawami i niepewnością, nie byli w stanie jako wspólnota wyjść do świata i głosić Dobrą Nowinę. Czy w dzisiejszym Kościele Jezusowym nie istnieje podobna sytuacja? Wielu katolików nie czuje się predysponowanych, ba, wstydzi się i lęka głosić w swoim otoczeniu Jezusa. Twierdzi się nawet, że wiara jest sprawą prywatną i nie należy zbyt często o Bogu mówić...
 
ks. Zdzisław Kroplewski
Każdy człowiek jest w relacjach z innymi ludźmi, nie ma człowieka, który byłby całkowicie ich pozbawiony. Nawet pustelnik pozostaje w jakichś relacjach z innymi. Relacje jednak mogą zarówno przynosić człowiekowi zadowolenie, jak i powodować trudności, być przyczyną frustracji, negatywnych emocji, zwłaszcza urazów. Dzieje się tak przede wszystkim w przypadku nierozwiązanych lub źle rozwiązanych konfliktów, a także wtedy, gdy kontakt z drugim człowiekiem pozostawia poczucie skrzywdzenia, niedocenienia, poniżenia. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS