Bóg Ojciec wzywa Piotra do raportu:
„Dlaczego ukarałeś tego anioła?”.
„Bo przyłapałem go, jak podglądał ludzi przez dziurę ozonową”.
***
Ten skąpiec jest tak nieufny i drobiazgowy, że jak będzie miał oddać duszę Bogu, to zażąda od Niego faktury...
***
Po wielu wysiłkach udało się pewnemu księdzu „wymusić” spowiedź in extremis na starcu, który miał bardzo nieprzychylny stosunek do Kościoła. Na koniec powiedział do skruszonego: „Pomyśl, co za szczęście. Dzisiaj wieczorem będziesz wieczerzał z naszym Panem!”
„Ksiądz także przyjdzie?” – zapytał zgryźliwie staruszek.
„Przykro mi, nie mogę. Wieczorem nigdy nie jadam”.
***
Na pytanie: „Co słychać?” Achille Campanile odpowiadał:
„Cóż, ledwo się dyszy...”.
***
Wydarzenie to – opowiadane przez Olindo Guerriniego – miało miejsce w Rumunii, podczas seansu spirytystycznego. Pewnej wdowie, dzięki pośrednictwu profesora i św. Pulinera, udało się wejść w kontakt ze zmarłym mężem, nad którym znęcała się przez całe życie. Wywiązał się między nimi taki dialog:
„Gdzie jesteś?”.
„Jestem tu, w wieczności”.
„Jest ci dobrze?”.
„Oczywiście! Lepiej niż z tobą”.
„To znaczy, że jesteś w raju?”.
„Nie! Jestem w piekle”.
***
Pewien przechodzień dołącza do konduktu żałobnego. Po jakimś czasie, nie mogąc już wytrzymać z ciekawości, pyta kobietę idącą obok:
„Przepraszam, przechodziłem tędy przez przypadek... Może mi pani powiedzieć, kto zmarł?”.
„Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że ten, kto jest w trumnie”.
***
Po ceremonii pogrzebowej rodzina zmarłego przybyła do zakrystii, by uregulować z proboszczem kwestie finansowe. Ten, po uprzednim wyjaśnieniu, że konkretne stawki już dawno zniesiono, a zatem jego posługa jest nieodpłatna, przedstawia listę wydatków: organy, dzwony, energia elektryczna, świece itd., itd. Rachunek okazuje się być dosyć wysoki. Jeden z członków rodziny nie może powstrzymać się od komentarza: „Całe szczęście, że chociaż zmarły był nasz...”.
***
Sycylijczyk, z pomocą gorliwego adwokata, spisuje testament. Na końcu własnoręcznie dopisuje informację dla spadkobierców swojej chudej fortuny: „In fundis. Pamiętajcie
o uroczystości pogrzebowej. Nie popisujcie się, jak zwykle, skąpstwem”.
***
Trzy powody zadziwienia tych, którzy trafiają do raju:
• pierwszy: Gdzie są te wszystkie osoby, które uważaliśmy za święte i które pyszniły się swoją świętością?;
• drugi: A niech to! Jak tutaj dostały się osoby tak podejrzane?;
• trzeci: Kto by pomyślał..., że ja też się tu znajdę!