logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
O. Anselm Grün OSB
Po prostu żyć. Wielka księga duchowości i sztuki życia
Wydawnictwo Jedność
 


Autor ze znajomością rzeczy, na podstawie długoletniego doświadczenia duchowego i terapeutycznego, odpowiada na podstawowe pytania egzystencjalne dotyczące sensu i jakości życia. Podkreśla także wagę uświadomienia sobie swego wewnętrznego rytmu i odkrycia w naturze, a także w uroczystościach roku liturgicznego symboli odpowiadających własnej drodze rozwoju, co pozwala zdrowo i owocnie żyć.

 

Wydawca: Jedność
ISBN: 978-83-7660-414-5
Format:140x205
Stron:328
Rodzaj okładki:twarda, z obwolutą
Rok wydania: 2012

 
Kup tą książkę  
 

 
Kwiecień – Czas tajemnicy życia
 

Pogoda w kwietniu często sprawia psikusy. Kwietniowe dni są niekiedy cudownie ciepłe, przebija się wiosna, wszędzie wschodzi zieleń. Czasami jednak nieoczekiwanie pojawia się śnieg, który ponownie pokrywa wszelkie kwiecie. Gdy raptem zacznie padać deszcz, zaś za kilka minut znów zaświeci słońce, mówimy: „Kwiecień plecień”.
 
Rok kościelny wychwytuje nastroje kwietnia. W miesiącu tym obchodzimy Wielkanoc, ale przedtem jest Wielki Tydzień i opuszczenie Jezusa przybitego do krzyża. Tak więc nasze duchowe nastroje również często wahają się między atmosferą Wielkiego Piątku i Zmartwychwstania. Nasze dusze nie zawsze kierują się naszą wolą. Dusza jest pełna radości i chęci do życia, a w momencie ogarnia ją nagły smutek. Dusza czuje się ożywiona, by po chwili doznać pustki i odrętwienia. 
 
Kwiecień ukazuje nam zagadkę życia. Często samych siebie uważamy za zagadkę. Nie rozumiemy siebie. Na przykład zastanawiamy się, dlaczego ni stąd, ni zowąd wpadamy w przygnębienie. Wprawdzie radośni położyliśmy się do łóżka, lecz rankiem czujemy się ociężale i nieswojo. Albo zaczynamy dzień pełni zapału, a  raptem przychodzi na nas słabość. Nie wiemy, co tak szybko wpływa na zmianę naszego nastroju. Podobnie nie rozumiemy samych siebie w naszych reakcjach w stosunku do bliźnich. Cieszymy się na myśl spotkania z przyjacielem. Jednak kiedy do niego dochodzi rozmowa się nie klei i nagle zadajemy sobie pytanie, co tak naprawdę nas ze sobą łączy. Ktoś inny z kolei zaczyna działać nam na nerwy, zaś początkowa radość ze spotkania ustępuje miejsca głębokiemu rozczarowaniu. Nie potrafimy wyjaśnić, dlaczego tak się stało.
 
W Grecji i Egipcie cechą świadczącą o mądrości człowieka było rozwiązywanie konkretnych zagadek. Jeśli ktoś nie potrafił ich rozwiązać, musiał umrzeć. W legendach widać wyraźnie, że także nasze życie zależy od tego, czy potrafimy rozwiązać jego zagadkę. Potrzebny jest do tego nie tylko rozsądek. Również niezbędne są dary Ducha Świętego, który pozwala nam widzieć głębiej i dostrzec to wszystko, czego na powierzchni nie umiemy poskładać. Zrozumienie tajemnicy życia jest warunkiem jego szczęścia. Kwiecień z celebracją śmierci i zmartwychwstania Chrystusa wprowadza nas w sztukę rozwiązywania zagadki naszego życia. Spoglądając na tajemnicę Pana, możemy także poznać bliżej tajemnicę naszej egzystencji. 
 
Kwiecień, w którym wspominamy mękę i powstanie z martwych Jezusa, jest dla chrześcijan związany ze świętymi wydarzeniami Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy. Od dzieciństwa głęboko wzruszał mnie Wielki Tydzień. Jako ministrant zawsze intensywnie przeżywałem liturgię owych dni. Doświadczałem Tajemnicy, mimo że nie rozumiałem wszystkich modlitw i śpiewów. W pierwszych latach życia w klasztorze coraz bardziej uświadamiałem sobie znaczenie tego okresu. W Wielkim Tygodniu zawsze medytowałem nad mowami pożegnalnymi Jezusa, które głęboko mnie poruszały. Z tym czasem wiąże się dla mnie jeszcze jedno przeżycie: po święceniach kapłańskich przez 25 lat obchodziłem Wielki Tydzień z młodymi ludźmi, którzy przyjeżdżali do nas, do opactwa. Szukali oni zrozumienia w trakcie rozmów w konfesjonale, intensywnie koncentrując się na tradycyjnych formach kultu. Wielkanoc była dla nich czymś w rodzaju eksplozji wolności. Odczuwali wtedy, że jest ona uwolnieniem od wszelkich więzów strachu i zahamowań, powstawaniem i autentycznym życiem. Doświadczali, że światło świec wielkanocnych rozprasza wszelkie wewnętrzne ciemności oraz że w tym blasku są w stanie dostrzec i zaakceptować to, co jest w ich wnętrzu. Przeżywali Wielki Tydzień i Wielkanoc jako duchowe wyzwolenie i uzdrowienie ze strachu i zranień.
 
Już w starodawnych tekstach widać, jak bardzo okres wielkopostny nastawiony jest na Wielkanoc. Święty Benedykt w napisanym przez siebie rozdziale dotyczącym postu wzywał nas, mnichów, abyśmy w radości oczekiwali Ducha Świętego błogosławionego okresu wielkanocnego. Już w początkach kwietnia zaczynam odczuwać w duszy coś w rodzaju radosnego oczekiwania na Wielkanoc. Analizując dokładniej, nie jest to jedynie radość z powodu zakończenia Wielkiego Postu. Ma ona dużo głębszy podtekst. Jest przeczuciem, że w Wielkanoc we mnie i w ludziach wokół mnie zrodzi się nowe życie. Nie tylko odradza się w nas wiosna, napełniając nas nową żywotnością. Także w głębi serca pojawia się wiara, że na Wielkanoc Bóg obudzi do życia wszystko, co we mnie zastygło. Jest to radość z tego, że opłaciły się wyrzeczenia i dyscyplina, w jakich wyćwiczyłem się w okresie postu. Na dobre wyszło mi świadome jego przeżywanie jako czasu treningu mojej wewnętrznej wolności. Jednak ów okres ma się ku końcowi. Zbliża się święto, w trakcie którego nie musimy już zważać na siebie, lecz możemy skoncentrować się tylko i wyłącznie na świętowaniu.

Życzę Wam, abyście spoglądając na tajemnicę życia Jezusa Chrystusa, zrozumieli zagadkę swojego własnego życia i potrafili być wdzięczni za tajemnicę Waszego życia, w której odnajdziecie ślad tajemnicy samego Boga. 

Życzę Wam również radosnych i życiodajnych Świąt Zmartwychwstania Jezusa, aby żywa stała się w Was radość pochodząca od Ducha Świętego oraz byście zostali napełnieni nową pełnią życia. Niech Zmartwychwstanie Pańskie stanie się dla Was drogą, abyście pełni otuchy wiedli na ziemi życie w prostocie, jednocześnie wierząc, że miłość jest silniejsza od śmierci. 

Zobacz także
Mateusz Świstak

„Na początku było Słowo”. Coraz mniej osób zdaje sobie sprawę z doniosłości tego stwierdzenia. Słowo traci na wartości na rzecz obrazu. Spada jego jakość i… szacunek do niego. Tymczasem słowo to jedno z najbardziej wyrafinowanych narzędzi, jakimi dysponujemy.

 
o. Daniel Ange
Stań się prawdziwie wolnym! Uwolnij królewską wolność dzieci Bożych. Stań się wolnym od spojrzenia i opinii innych, od tego, co mogą myśleć i mówić o Tobie. Wolny od tyranii mód, rzeczy markowych (ubrań, butów, samochodów), od wszystkich tyranii, gdzie czujesz się zmuszony, by myśleć i robić jak wszyscy.
 
ks. Kazimierz Kubat SDS
Od zarania ludzkości jednym z największych wyzwań człowieka była pokusa i pragnienie: "Jak zrozumieć wszechświat, jego funkcjonowanie i budowę, jego początek, ewolucję i przeznaczenie, oraz nasze w nim miejsce?" Człowiek próbował tego na różne sposoby, szukając odpowiedzi na te pytania w magii, w religii, w gwiazdach, w filozofii i w naukach szczegółowych a w ostatnich czasach także i "u kosmitów". Chcielibyśmy wiedzieć nie tylko jak wszechświat jest zbudowany i jakie są jego ostateczne: rozmiary, struktura, budowa, ale także jak i dlaczego powstał? Skąd się wziął i skąd wzięliśmy się w nim my sami?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS