logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Enrico Galbiati i Filippo Serafini
Atlas Historyczny Biblii
Wydawnictwo Jedność
 


Tytuł oryginału: Atlante Storico della Bibbia
International Copyright © 2004 by Editoriale Jaca Book spa, Milano
Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo „Jedność”, Kielce 2005
Przekład: Krzysztof Stopa
Konsultacja naukowa: ks. prof. dr hab. Józef Kudasiewicz; ks. dr Jan Nowak
Tekst Pisma Świętego wg V wydania Biblii Tysiąclecia
ISBN  83-7224-111-8
 
Kup tą książkę

 
V. Historiografia biblijna jako historia zbawienia
 
Historiografia – rozumiemy tu opowiadanie w formie literackiej szeregu wydarzeń należących do przeszłości – powstała w Izraelu jako skutek świadomości istnienia jako lud na mocy szczególnej relacji z własnym Bogiem. Historiograf, aby opowiedzieć historię, musi ją wyjaśnić, to znaczy musi połączyć fakty i wskazać przyczynę ich następstwa. To jednak jest możliwe tylko wówczas, gdy ma jakąś wiodącą ideę, jakiś zespół kategorii i wartości, które pozwalają mu oceniać, komentować czy porządkować zdarzenia. Większość historiografii biblijnej odczytuje fakty w świetle relacji z Bogiem, która jest fundamentalną kategorią interpretacyjną dla wydarzeń. To, co przytrafia się Izraelowi, jest wyjaśniane w odniesieniu do jego relacji z YHWH i pod tym względem zauważa się często punkty zbieżne między tekstami prorockimi i dziełami historiograficznymi. Z tego powodu często mówi się o historiografii biblijnej jako „historii zbawienia”. W tym wyrażeniu należy jednak uściślić termin „zbawienie”. W Biblii zbawienie jest zawsze dokonywane przez Boga, a w Starym Testamencie przeważnie oznacza wyzwolenie ze stanu nędzy lub ucisku (jak niewola w Egipcie). Innymi słowy można by powiedzieć, że „zbawienie” polega na ocaleniu tożsamości Izraela jako ludu i jego tradycji religijnych w kontekstach, w których tej tożsamości groziło zniknięcie (jak w okresie wygnania babilońskiego).
 
Zbawienie zawsze obejmuje relację z Bogiem. Relację, która jest przedstawiana praktycznie jako więź ciągle „odbudowywana” i oparta na Bożym przebaczeniu. Historia człowieka i Izraela w Biblii jest bowiem naznaczona od samego początku grzechem, rozumianym jako zerwanie więzi komunii i/lub przymierza z Bogiem. Zbawienie rysuje się jako akt miłosierdzia Bożego, który przywraca tę relację i pozwala toczyć się dalej historii człowieka (wspomnijmy opis potopu) lub Izraela (wyzwalając go z niewoli lub z rąk nieprzyjaciół). Nowy Testament rozwija to pojęcie jeszcze bardziej. Tutaj dawne wydarzenia zbawcze są widziane na nowo jako prorocka zapowiedź lub rzeczywista antycypacja symboliczna zbawienia całkowitego i definitywnego, które jest w Jezusie Chrystusie. W Nim realizuje się pełna i ostateczna komunia z Bogiem, w której cały człowiek zostaje wybawiony zarówno od swoich win, jak i od przemijalności, nonsensu i śmierci.
 
 
 
Wprowadzenie geograficzne: fizyczny opis Ziemi Świętej
 
Na mapie fizycznej Ziemi Świętej (s. 26–27) nazwy miast, gór, rzek itp. są zapisane zgodnie z pisownią map oficjalnych, typu angielskiego dla Izraela i Jordanii (sh wymawia się sz jak w „szal”, j w słowach arabskich dż jak w „dżem”), natomiast typu francuskiego dla Libanu i Syrii (ou = u; ch odpowiada sh). Zachowujemy we właściwych miejscach w językach oryginalnych terminy oznaczające dolinę rzeczną (arabskie Wadi lub Uadi, w skrócie W.; hebr. Nahal), źródło (arabskie ‘Ain, hebr. ‘Ein) i studnię (arabskie Bir, hebr. Be’er). Termin góra (arabskie Jebel lub Dżebel, w skrócie J.; hebr. Har) na ogół zastępujemy polskim „G.”. Tłumaczymy na polski również nazwy, które już weszły do powszechnego użytku. Do nazw hebrajskich, używanych w państwie Izrael, dodajemy w najważniejszych przypadkach również nazwę arabską, w nawiasie i kursywą.
 

I. Informacje ogólne
 
Terytoria bardziej bezpośrednio związane z historią biblijną nie zajmują dużej powierzchni. Odległość „od Dan do Beer-szeby”, zgodnie z wyrażeniem, które określało krańce obszaru zamieszkałego przez Izraelitów, wynosi w linii prostej 240 km, do czego trzeba dodać jeszcze około 190 km od Beer-szeby do zatoki ‘Aqaba (Akaba), czyli stepowego obszaru Negebu (lub Negev). Szerokość pasa uprawnego od brzegów Morza Śródziemnego do granic pustyni syryjsko-arabskiej nie przekracza średnio 120 km. Na tym stosunkowo niewielkim obszarze następują po sobie od zachodu na wschód cztery równoległe strefy, całkowicie różne z punktu widzenia orograficznego i w konsekwencji również klimatycznego:
 
1) Pas nadbrzeżny, od Rosh ha Niqra (Ras en-Naqura) do Khan Yunis, gdzie zaczyna się wybrzeże śródziemnomorskie Półwyspu Synajskiego. Teren od Karmelu aż do wysokości Jafy jest nazywany Równiną Szaron (również w Biblii). Ten obszar, uprzywilejowany przez wystarczającą ilość opadów, był żyzny od najdawniejszych czasów. Tereny bardziej na południe, pokryte wydmami i mniej rozpieszczane przez deszcze, dopiero w niedawnych czasach, dzięki systemom nawadniającym okazały się odpowiednie do uprawy cytrusów. Do części wschodniej tej strefy, od Jafy w kierunku południowym, należy pagórkowy obszar, zwany Szefelą, o charakterystycznej roślinności śródziemnomorskiej: winorośle, drzewa oliwkowe, migdałowce, granaty, a także pszenica. Wybrzeże jest klasyczną drogą komunikacyjną między Egiptem a Syrią. Zatarasowana przez górzysty łańcuch Karmelu, łączy się z równiną Ezdrelon poprzez dolinę ‘Iron (W. ‘Ara).
 
2) Strefa górzysta na zachód od centralnej depresji składa się z szeregu górskich masywów, które od Górnej Galilei ciągną się z północy na południe, zanikając dopiero na płaskowyżu Negebu. Ten górski łańcuch przerwany jest jedynie między Galileą a Samarią przez równinę Ezdrelon, która ją przecina w kierunku północno-zachodnim, południowo-wschodnim. Umiarkowany klimat umożliwia uprawę pagórków, ale lasy istniejące jeszcze w epoce biblijnej w znacznej części wyginęły.
 
3) Centralna depresja, wciśnięta między strome i spadziste zbocza dwóch stref górskich od zachodu i od wschodu, geologicznie jest kontynuacją depresji między Libanem i Antylibanem, ale na interesującym nas terytorium osiąga głębokość, która czyni z niej największą depresję na świecie. Mniej więcej na poziomie morza na wysokości jeziora Hule, schodzi na głębokość 209 m poniżej poziomu morza przy Jeziorze Tyberiadzkim i dalej pogłębia się aż do 395 m poniżej poziomu morza na powierzchni Morza Martwego, które z kolei osiąga głębokość około 400 m. W dalszej części depresja stopniowo się podnosi do 250 m nad poziomem morza w miejscu, gdzie wpada dolina Paran, po czym znów obniża się aż do osiągnięcia poziomu morza nad zatoką Akaba. Odcinek od Jeziora Tyberiadzkiego do Morza Martwego jest nazywany po arabsku Ghor, natomiast od Morza Martwego do ‘Aqaby nosi nazwę ‘Araba. W tej depresji klimat jest tropikalny, a w miejscach, gdzie możliwe jest nawadnianie – jak w Jerychu – powstają oazy i obficie rosną palmy, a dziś także uprawia się banany. Lecz w wielu miejscach niskie doliny białawe, kredowe i słonawe nadają krajobrazowi upiornego wyglądu.
 
4) Górzysta strefa na wschód od depresji, urwista po stronie samej depresji, łagodnie opada w stronę pustyni. Średnio jest na wysokości wyższej od zachodniej strefy górzystej i chwyta deszczowe chmury pochodzące z zachodu. Ta ziemia pastwisk i lasów prezentuje się inaczej i posiada inne cechy klimatyczne niż wzniesienia na zachód od Jordanu. Od północy na południe wyróżniają się wzgórza Golan (arabskie Jolan) z górami, które przekraczają 1000 m, przeszyte potokiem Yarmuk (Jarmuk; Sherî’at el-Menâdire). Po części odpowiada biblijnemu Baszanowi. ‘Aljun, dawny Gilead, z kilkoma wzniesieniami sięgającymi 1200 m wysokości, jest wyżłobiony przez Yabboq (Jabbok, N. ez-Zarqa). Na południe od tej rzeki aż do potoku Arnon (Seil el-Mujib) mamy region zwany el-Belqa, gdzie góry obniżają się do wysokości 700–800 m, aby następnie znów wznieść się na ponad poziom 1000–1300 m na południowy-wschód od Morza Martwego. Za biblijnym potokiem Zared (W. el-Hasa) łańcuch górski ciągnie na wschód od ‘Araba, osiągając wysokość 1500–1700 m.

Zobacz także
o. Benedict Groeschel CFR
Truizmem powszechnie akceptowanym aż do ostatnich dekad dwudziestego stulecia było, iż gdziekolwiek istniał Kościół katolicki, wszędzie tam obecni byli przedstawiciele życia konsekrowanego: wspólnoty zaślubionych Bogu mężczyzn i kobiet wiodących prosty, skromny żywot pełen wspólnej modlitwy i pracy na rzecz chrześcijańskiej posługi oraz świadectwa o Królestwie Bożym...
 
o. Benedict Groeschel CFR
W tradycji biblijnej nadawanie imienia miało nie tylko znaczenie funkcjonalne, ale przede wszystkim wskazywało na przeznaczenie człowieka lub na jakąś wyróżniającą go cechę. Stanowiło zatem swoisty program życia i jego dewizę. Takie traktowanie imienia stało się powszechną praktyką w środowiskach życia zakonnego niemal do naszych czasów. Toteż wybór imienia nigdy nie był sprawą mody czy osobistych upodobań, ale stanowiło zobowiązujące zadanie – niemal charyzmat dla osoby zakonnej.
 
Jakub Kołacz SJ

Zwykle gdy mówimy o „młodych Kościołach”, mamy na myśli kraje misyjne i te miejsca na świecie, w których nie zarosły jeszcze trawą ślady odciśnięte przez stopy pierwszych misjonarzy. Kiedy zaś mówimy o „młodości Kościoła”, wówczas odnosimy się przeważnie do ludzi młodych, którzy są jego nadzieją – jak to wielokrotnie podkreślał Papież, do którego tak lubimy się odwoływać – i którzy zaszczepiają w Kościele to „coś”, co może i niejednokrotnie dziwi starszych, ale co też nadaje mu pewien koloryt. Z tymi dwoma wymiarami kojarzy się najczęściej młodość Kościoła. Ale czy słusznie wyłącznie z tymi?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS