logo
Czwartek, 09 maja 2024 r.
imieniny:
Grzegorza, Karoliny, Karola, Pachomiusza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jacques Marin
Ogień i radość. Ewangelizacja w Duchu Świętym
Wyd Marianow
 


Ta książka nie jest kolejnym pobożnym apelem do księży i zakonników, jakoby ewangelizacja była tylko „ich sprawą”. To wezwanie do wszystkich ochrzczonych, żeby jeszcze raz przyjrzeli się swojemu chrześcijańskiemu dowodowi tożsamości i tym wszystkim racjom, które pozwalają im nazywać się ludźmi wierzącymi.

 
Wydawca: PROMIC Wydawnictwo Księży Marianów
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7502-335-0
Format: 116x190 Stron: 416
Rodzaj okładki: Miękka
 
 
Kup tą książkę
 

 

Rozdział 1


Dar Ducha


DUCH ŚWIĘTY NAM się udziela, ale przyjmowanie Go do nas należy. Mówi o tym Pismo Święte: "[Jezus] tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego!"" (J 20, 22); "gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami" (Dz 1, 8).

Apostołowie mają swój udział w przekazywaniu Ducha Świętego: Piotr i Jan "przyszli [do Samarytan] i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Wtedy więc kładli Apostołowie na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego" (Dz 8, 15-17).

Warto pamiętać, że dar Ducha otrzymujemy przez wiarę. Przypomniał o tym Galatom św. Paweł, pytając: "czy Ducha otrzymaliście dzięki uczynkom wymaganym przez Prawo, czy z powodu posłuszeństwa wierze?" (Ga 3, 2). Zaznaczył też, że dar ten jest koniecznym warunkiem nawrócenia pogan: "aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha" (Ga 3, 14).

Na czym polega nieodzowność owego aktu wiary? W obliczu Bożego daru powinniśmy ze swojej strony powiedzieć "tak", wyrazić nań zgodę, przyjąć go, a przede wszystkim chcieć go otrzymać. Otwartość jest tu zatem najważniejsza. Do tego trzeba dziecięcego serca, które pozwala się kochać, i ufności wobec słów Jezusa: "proście, a otrzymacie" (J 16, 24); "o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą" (Łk 11, 13). Taki uczeń Jezusa, który zapragnął stać się całkowicie dyspozycyjnym wobec Ducha Świętego, doświadcza wówczas niewymownej radości.

Duch Święty w swojej miłości chce tylko nas napełniać. Dlaczego zatem łaska ta tak często nam się wymyka? Odpowiedź jest prosta, ale jakże wymagająca: Duch nawiedza nas na tyle, na ile Go przyjmujemy, czyli bardzo, trochę albo wcale...

Po wylaniu Ducha Świętego trzydzieści cztery lata temu z dnia na dzień uprzytomniłem sobie, iloma dobrodziejstwami Duch Święty mnie napełnił. Zadałem sobie wówczas pytanie: "A dlaczego nie dokonało się to wcześniej?". Odpowiedź pojawiła się niezwłocznie: "Jacques, zauważ różnicę. Ty już wcześniej powierzyłeś całe swoje życie Bogu, Jego Duchowi Świętemu. Ale czy kiedykolwiek uczyniłeś to z głębi serca, z tak wielkim przejęciem?". Nie sądzę. Właśnie dlatego Duch Święty nie mógł wcześniej zawładnąć całym moim życiem.

Bóg Ojciec "bez miary udziela [...] Ducha" – mówi Jezus (J 3, 34). Duch Święty jest darem par excellence. Dlaczego wciąż tak mało o Niego prosimy i tak słabo Go przyjmujemy? Przecież od tego zależy obecny stan i przyszłość misji Kościoła! Potrzebujemy nawrócenia, żeby uwierzyć i dać się porwać przez tę przygodę. Choć może słowo to nie jest właściwe, bo sugeruje niepewność co do powodzenia przedsięwzięcia. A co do Ducha Świętego mamy absolutną pewność, ponieważ Bóg zawsze dochowuje wierności swoim obietnicom. Duch Święty – jak zaznacza Pismo – "był obiecany" (Ef 1, 13).


Zobacz także
Marcin Jakimowicz
„Spoczynek w Duchu” to nie teoretyczny, wyssany z palca problem. Nie pojedynczy casus pani Kazimiery, która zasnęła na modlitwie pod Wałbrzychem. „Spoczynki” zdarzają się dziś „hurtowo” na rekolekcjach prowadzonych dla gimnazjalistów czy oazowych rekolekcjach. Łatwo wylać dziecko z kąpielą.
 
Grzegorz Jurczyński
Małżeństwo tworzą dwie osobowości prawne. To jednak nie oddaje całościowej rzeczywistości, jaka tworzy się podczas tego aktu. Przede wszystkim małżeństwo jest spotkaniem mężczyzny i kobiety – dwóch autonomicznych, cielesno-psychiczno-duchowych bytów, które w swojej wolności decydują się na stworzenie uporządkowanej relacji osobowej i społecznej. 
 
Anna Lasoń-Zygadlewicz

Więzienie to uprzywilejowane miejsce na nawrócenie. Tutaj łatwiej można prześledzić łańcuch przyczynowo-skutkowy grzechu. Problem w tym, że widać go dopiero wtedy, gdy już zwiąże ci ręce i odbierze wolność na kilkadziesiąt lat. Bóg jednak nie byłby sobą, gdyby w sytuacjach ekstremalnych nie wymyślił... wyjścia awaryjnego.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS