logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Janusz Mastalski
Pokusy kapłańskie
Wydawnictwo Homo Dei
 


Wydawca: Homo Dei
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-62579-07-5
Format: 176x250
Stron: 272
Rodzaj okładki: miękka

 
Kup tą książkę

 


Apodyktyczność

Apodyktyczność to sposób bycia lub zachowania polegający na narzucaniu innym swojego zdania, na ogół wykluczający sprzeciw. To bardzo uciążliwa cecha charakteru, bowiem wywołuje cały szereg problemów w relacjach z drugim człowiekiem. Jest to postawa dominacji, nieliczenia się z drugą osobą. Stefan Kisielewski mawiał, że apodyktyczność stanowi formę żarliwej troski o skuteczność. Apodyktyczność i autorytaryzm w relacjach międzyludzkich to zawsze duży problem, bowiem tłumione przez drugą osobę emocje muszą w którymś momencie zostać "odwentylowane". Trzeba też pamiętać, iż tłumienie uczuć stanowi postać szantażu emocjonalnego. Jest to szczególnie ważne w procesie wychowania dzieci[22]. A kapłan przecież tak wiele czasu poświęca nauczaniu i wychowaniu innych. Ma jednak pokusę stawania się coraz bardziej apodyktycznym. Przejawy owej apodyktyczności można łatwo wyliczyć.

Formy apodyktyczności

- ostry ton wypowiedzi,
- niedopuszczanie do głosu innych,
- uparte forsowanie swoich racji,
- nieprzyjemne uwagi pod adresem rozmówcy,
- narzucanie swojej woli (np. na wakacjach wśród innych księży),
- brak umiejętności kompromisu,
- agresywny ton wypowiedzi, który zniechęca do podjęcia rozmowy,
- głoszenie homilii pretensjonalnych pod względem formy i treści,
- afirmacja własnych monologów bez możliwości tworzenia dialogu,
- ostre, nieprzyjemne pouczenia w konfesjonale.

Apodyktyczny kapłan w wielu przypadkach staje się człowiekiem, który podświadomie coraz bardziej oczekuje uznania i poklasku. Wiele rzeczy w swojej pracy czyni "pod publiczkę". A to już krok do pokusy wielkości.


przypisy:

[22] Zob. A. Manturzewska-Grzegorczyk, Jak rozmawiać z rodzicami ucznia agresywnego, "Psychologia w Szkole" 2006, nr 3, s. 101-103.


Zobacz także
Aneta Pisarczyk
Pomaganie daje radość płynącą z kontaktu z drugą osobą oraz z poczucia czynienia dobra. Pozwala wyjść ze sfery własnej wygody i komfortu. W pomaganiu kierujemy wzrok serca na potrzeby i pragnienia bliźniego. Niestety jest wiele pułapek, w które może wpaść osoba pomagająca. Istnieje wtedy niebezpieczeństwo nieświadomego przejścia z poziomu pomagania do poziomu krzywdzenia drugiej osoby. 
 
Bartłomiej Szkudlarek

Bóg składa we mnie całą pełnię łaski, gdy przyjmuję Komunię świętą. Przychodzę na spotkanie modlitewne i jest rewelacyjnie. Przeżywam w tej łasce kilka dni, ale potem mam wrażenie, że trochę mi jej wyleciało. Którędy nam ona ucieka? Zaryzykowałbym stwierdzenie, że przeważnie przez głowę – przez nasz sposób myślenia, ale także przez postawę serca…

 
ks. dr Johannes Gamperl
Po przeistoczeniu Pan Jezus jest obecny pod postaciami chleba i wina. I chociaż pozostaje to zakryte dla naszych oczu, jest objawione naszym sercom. W Jego imieniu kierujemy naszą modlitwę do Boga Ojca. Pierwszą i największą sprawą jest modlitwa za Kościół: „Pamiętaj, Boże, o Twoim Kościele na całej ziemi..." 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS