logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Špidlik Thomáš
Medytacje nad Ewangelią
Wydawnictwo Bratni Zew
 


5 Tydzień Wielkiego Postu
 
Środa
 
Wyzwolenie z grzechu
(J 8,31-42)
 
Każdy kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu
 
Nauczycielka w szkole podstawowej pyta jednego chłopca: „Dlaczego chcesz być dorosły?”. „Aby robić to, na co będę miał ochotę!”, brzmi odpowiedź. Nauczycielka komentuje: „Dzisiejsze dzieci mają niesamowite wyczucie wolności”.
 
Czy tylko dzieci? Historia pełna jest walk o wolność narodową, społeczną i osobistą. Dostojewski pisze: Człowiek walczy zawsze o wolność i natychmiast odkrywa, że jest niewolnikiem. Jak to możliwe? Arystoteles określa wolnym akt, który swoją przyczynę posiada tylko w sobie. Jest to akt, którego nikt nie narzuca, do którego nikt nas nie zmusza. Jednak jest to akt dobry, zgodny z naturą.
 
Grzech natomiast jest wbrew naturze, a zatem także wbrew wolności. Zaczyna się od złej myśli, od zdeformowanej skłonności, która, jeśli dobrze się przyjrzymy, nie pochodzi od nas samych. Zła myśl przychodzi z zewnątrz, my do niej dokładamy pragnienie zrealizowania jej. Może początkowo próbujemy nawet oprzeć się jej, później jednak wyrażamy zgodę i łudzimy się, iż postąpiliśmy dobrowolnie. W rzeczywistości jednak, ustępując presji, uczyniliśmy się niewolnikami.
 
Prawda was wyzwoli
 
Nikt dobrowolnie nie przyzna, iż uległ złym impulsom. Kiedy uczynił coś, co zła myśl mu podpowiedziała, będzie starał się na wszystkie sposoby usprawiedliwić swój akt. Jeśli na przykład stracimy cierpliwość i rozzłościmy się na kogoś, nie przyznamy się, iż nie byliśmy w stanie się kontrolować. Usprawiedliwiamy się mówiąc, iż postąpiliśmy kierując się miłością do sprawiedliwości: także Chrystus rozgniewał się i wyrzucił kupców ze świątyni (J 2,14 i nast.)
 
Aby nie powiedzieć prawdy o sobie, człowiek ucieka się do cytowania Pisma Świętego. Według autorów jest to niebezpieczne oszustwo duchowe. Życie zbudowane na ułudzie jest jak dom skonstruowany na piasku (por. Łk 6,49), który zawala się, gdy tylko pojawiają się pierwsze poważne trudności.
 
Książki duchowe doradzają raczej, abyśmy prosili o radę naszego ojca duchownego, by w ten sposób zobaczyć, w którym momencie się oszukujemy. Ojciec duchowny nie wykaże w wyraźny sposób naszego błędu: będzie raczej starał się wypowiedzieć słowa, które ukierunkują osobę na właściwą drogę, aby sama zrozumiała, gdzie tkwił jej błąd.
 
Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni
 
Widzę, co jest dobre i pragnę to czynić, natomiast czynię to, co jest złe. Poeta Owidiusz pisze: przyznanie się do błędu jest pierwszym krokiem do poprawy.
 
Jednak sama wiedza nie zdoła przezwyciężyć niewoli grzechu. Dobro jest dobrem według prawa naturalnego i według prawa Bożego. Grzech jednak prowadzi nas ku skłonnościom, które powtarzają się z taką częstotliwością, iż zaczynają wydawać się prawem. Święty Paweł mówi o „prawie grzechu”, które zamieszkuje w jego ciele i które walczy przeciwko prawu ducha. W rozdziale 7 Listu do Rzymian opisuje tę walkę w sposób niezwykle sugestywny: „Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego co chcę, ale to, czego nienawidzę – to właśnie czynię. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech. (…) Któż mnie wyzwoli z ciała, co wiedzie ku tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!” (Rz 7,15-25). Święty Paweł osobiście przeżył to, co Chrystus obiecuje wszystkim ludziom, a mianowicie, iż uczyni nas ludźmi naprawdę wolnymi.

Zobacz także

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS