logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Špidlik Thomáš
Medytacje nad Ewangelią
Wydawnictwo Bratni Zew
 


5 Tydzień Wielkiego Postu
 
Sobota
 
Śmierć jednego za lud
(J 11,45-57)
 
Nie bierzecie tego pod rozwagę, że lepiej jest dla was,
aby jeden człowiek umarł za lud, niżby miał zginąć cały naród
 
W tradycji każdego narodu istnieje opowieść o bohaterze, który poświęca własne życie, aby uratować miasto, lud czy państwo. Na jego cześć wznoszone są pomniki, a poeci sławią go w wierszach.
 
Sołowjow wyrażał liczne wątpliwości odnośnie wartości takich poświęceń. Jeśli istota ludzka posiada wartość absolutną, nie może zostać ofiarowana, nie może stać się środkiem do osiągnięcia szczęścia przez innych. Może do tego dojść w królestwie zwierząt, gdzie celem jest zachowanie gatunku. Ponadto tego typu poświęcenia heroiczne zdają się posiadać małą skuteczność. Ludy i narody, aby przetrwać, wymagają ciągłych ludzkich poświęceń, ale wcale przez to nie stają się lepsze.
 
Czy jest to usprawiedliwiona obiekcja? Sołowjow sam odnajduje na to odpowiedź. Moralność świecka nie rozwiązuje problematycznej kwestii: prawdziwy sens poświęceniu nadał dopiero Chrystus. Także On umarł za lud, jednak zmartwychwstał i wstąpił do chwały. Poświęcenia ludzi dokonane dla innych ludzi są szlachetne, ale prawdziwe znaczenie uzyskują dopiero w Chrystusie, kiedy uczestniczą w Jego śmierci i Jego zmartwychwstaniu do życia wiecznego.
 
Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo
 
Co miał na myśli Kajfasz, kiedy wypowiadał te słowa? Z kontekstu możemy wywnioskować, iż jego rozumowanie było czysto świeckie. Kajfasz w nauce Chrystusa dostrzegał pewne zagrożenie polityczne. Dlatego też sądził, iż lepiej byłoby poświęcić Go, aby w ten sposób uniknąć kłopotów. Jednak Ewangelia dodaje słowo: „wypowiedział proroctwo”, mówił jak prorok. W Biblii prorocy zwani są „widzącymi” (1Sam 9,9). Oni widzą głębsze znaczenie rzeczywistości, ukryte pod powierzchnią rzeczy. Także i w tym przypadku zachodzi coś analogicznego. Tak jak w jednym Człowieku mieści się grzech wszystkich ludzi, tak też w Nim jednym wszyscy otrzymują przebaczenie. Także święty Paweł powiedział to samo pod natchnieniem Bożym (por. Rz 5,12 i nast.)
 
Zatem również Kajfasz mówił pod natchnieniem? Święty Jan Ewangelista przekazuje, iż był „najwyższym kapłanem”: był przedstawicielem ludu Boga starotestamentowego. Określenie to staje się tym istotniejsze, jeśli odnosi się do przedstawicieli Kościoła Nowego Testamentu. Ich słowa pochodzą od Bożej Opatrzności, nawet jeśli zdają się być zwykłymi ludzkimi słowami.
 
Miał umrzeć za naród, i nie tylko za naród, ale także po to,
by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno
 
Ponieważ słowa Kajfasza posiadały wagę proroctwa, święty Jan dodaje kolejne spostrzeżenie. Nie chodzi już o jeden naród, ale o zbawienie całej ludzkości, o osiągnięcie utraconej jedności, za którą człowiek ogromnie tęskni i której nieustannie poszukuje przez całe życie. To pragnienie wyrażone jest na sposób symboliczny poprzez opowieść Księgi Rodzaju o Wieży Babel. Rozdział jedenasty zamyka pierwszych dziesięć rozdziałów, wszystkie zaś opowiadają o prehistorii ludzkości: o utraceniu raju, utraceniu jedności wśród ludzi i o zdesperowanej próbie odnalezienia jej, która kończy się kolejnym, tragicznym rozproszeniem. W dwunastym rozdziale rozpoczynają się dzieje Abrahama: z jego rodu ma wyjść Ten, który wreszcie zdoła przywrócić jedność, a w Nim zostaną pobłogosławione wszystkie ludzkie pokolenia. On dotrze do końca w inny sposób: nie poprzez zbudowanie wieży sięgającej nieba, ale poprzez zstąpienie do królestwa umarłych, które będzie dla wszystkich „wejściem do nieba”.

Zobacz także

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS