logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Potrzeba Boga i Jego miłości
 

W dzisiejszej perykopie warto zwrócić uwagę na kilka elementów. Po pierwsze, wielki tłum ludzi trwa przy Jezusie już od trzech dni. Nie chodziło im tylko o uzdrowienie z chorób. Z pewnością słuchali z uwagą Jego słowa o królestwie Bożym, do którego poczuli się wezwani. Po drugie, ewangelista podkreśla współczucie Jezusa wobec ludzi, którzy wytrwale są przy Nim, ale są zwyczajnie głodni. Większość słuchaczy Jezusa to byli ludzie ubodzy. Pan Jezus rozumie ich sytuację, rozumie człowieka w potrzebie. On przyszedł na świat po to, aby zaspokoić najgłębszą potrzebę ludzkiego serca, to jest potrzebę Boga i Jego miłości. A z tym wiąże się także pragnienie życia wiecznego. Trzeci ważny element w tym opisie to sam cud rozmnożenia chlebów i ryb. Nakarmić tak dużą rzeszę może tylko sam Bóg. Oto kim jest Jezus: jest Bogiem, który daje życie, który karmi ludzi, aby mieli siłę, który zaspokaja ich żywotną potrzebę, aby mogli dążyć przez ziemską egzystencję do nieba.
 
Panie Jezu, modlę się codziennie słowami: „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Panie, potrzebuję Twojej pomocy, aby godnie żyć tu, na ziemi, a przede wszystkim, aby dążyć do nieba. Amen.
 

Rozważania pochodzą z książki
 
Andrzej Kiejza OFMCap
Edycja Świętego Pawła
www.edycja.pl

Patron Dnia



Św. Zyta
 
dziewica, patronka służących

Św. Zyta urodziła się w biednej, ale bardzo pobożnej rodzinie chrześcijańskiej. Jej starsza siostra była cysterką, a jej wuj był pustelnikiem, którego miejscowi ludzie uważali za świętego. Św. Zyta odznaczała się dużym posłuszeństwem; każde polecenie matki traktowała jak wypełnianie woli Bożej. Mając dwanaście lat została służącą u zamożnego tkacza w Lukce, trzydzieści kilometrów od jej rodzinnej wioski Monte Sagrati. W tej rodzinie miała pozostać przez czterdzieści osiem lat. Codziennie znajdowała czas na wysłuchanie Mszy św. i odmawianie modlitw; swoje domowe obowiązki wypełniała tak skrupulatnie, iż inne służące miały jej to za złe. Z początku jej pracodawcy mieli jej za złe zbyt hojne rozdawanie chleba biednym; z czasem jednak jej dobroć i cierpliwość przekonały ich zupełnie; święta stała się zaufanym przyjacielem rodziny. Dano jej wolną rękę jeśli idzie o rozkład pracy w domu; święta podjęła się jeszcze odwiedzin u chorych i więźniów. Szybko rozeszła się w Lucke wieść o jej dobrych czynach i nadprzyrodzonych wizjach, które miała. Odwiedzali ją nawet ludzie na wysokich stanowiskach. Po śmierci w roku 1278 ogłoszono ją świętą.

jutro: św. Piotra Chanel

wczoraj
dziś
jutro