logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Żyć miłosierdziem

 

Dzisiejsza perykopa jest przypowieścią, czyli rozbudowaną metaforą, objawiającą prawdę, którą Jezus chce przekazać. Nie każdy jej element musi być wyjaśniany, bo moglibyśmy dojść do sprzeczności. Tak byłoby, gdybyśmy na przykład chcieli wytłumaczyć, jak to możliwe, że człowiek w miejscu swojego potępienia rozmawia z Abrahamem albo prosi o kroplę wody. Przypowieść ta mówi najpierw o bezduszności bogacza, który nie miał odrobiny miłosierdzia dla żebraka leżącego przed jego bramą. W dalszej części jest mowa o tym, że po śmierci czeka człowieka zapłata, adekwatna do jego życia. Łazarz za życia wiele wycierpiał, więc teraz cieszy się szczęściem, bogacz przeciwnie – doświadcza wielkiej udręki. Płynie z tego nauka mówiąca o tym, że życiowe wybory mają swoje wieczne konsekwencje. Za życia mamy możliwość poprawy, stąd trzeba słuchać Mojżesza i proroków, czyli Pisma Świętego. Tu akurat jest mowa o Starym Testamencie, co jest logiczne w kontekście przypowieści. My mamy Jezusa, Jego Ewangelię i moc Jego zmartwychwstania. To powinno nas skłonić do życia zgodnego z miłosierdziem..

Panie Jezu, proszę Cię o serce wrażliwe na potrzeby i cierpienia innych ludzi. Tak łatwo zamknąć się we własnym świecie. Niech Twoje słowo oświeca moje serce, aby nie zabrakło w nim miłosierdzia. Amen.
 

Rozważania pochodzą z książki
 
Andrzej Kiejza OFMCap
Edycja Świętego Pawła
www.edycja.pl

Patron Dnia



Św. Zyta
 
dziewica, patronka służących

Św. Zyta urodziła się w biednej, ale bardzo pobożnej rodzinie chrześcijańskiej. Jej starsza siostra była cysterką, a jej wuj był pustelnikiem, którego miejscowi ludzie uważali za świętego. Św. Zyta odznaczała się dużym posłuszeństwem; każde polecenie matki traktowała jak wypełnianie woli Bożej. Mając dwanaście lat została służącą u zamożnego tkacza w Lukce, trzydzieści kilometrów od jej rodzinnej wioski Monte Sagrati. W tej rodzinie miała pozostać przez czterdzieści osiem lat. Codziennie znajdowała czas na wysłuchanie Mszy św. i odmawianie modlitw; swoje domowe obowiązki wypełniała tak skrupulatnie, iż inne służące miały jej to za złe. Z początku jej pracodawcy mieli jej za złe zbyt hojne rozdawanie chleba biednym; z czasem jednak jej dobroć i cierpliwość przekonały ich zupełnie; święta stała się zaufanym przyjacielem rodziny. Dano jej wolną rękę jeśli idzie o rozkład pracy w domu; święta podjęła się jeszcze odwiedzin u chorych i więźniów. Szybko rozeszła się w Lucke wieść o jej dobrych czynach i nadprzyrodzonych wizjach, które miała. Odwiedzali ją nawet ludzie na wysokich stanowiskach. Po śmierci w roku 1278 ogłoszono ją świętą.

jutro: św. Piotra Chanel

wczoraj
dziś
jutro