logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Największy znak
 
Jeśli prześledzimy Ewangelię według św. Marka od początku do tego miejsca, naliczymy wiele cudów: spektakularne uzdrowienia, egzorcyzmy, rozmnożenie chlebów i ryb. W dzisiejszym fragmencie pojawia się prośba o znak z nieba. Działania Jezusa z mocą, które nazwiemy cudami, są znakami świadczącymi o tym, kim jest. On nigdy nie czyni ich z niskich pobudek, czyli dla sławy albo wywarcia na kimś wrażenia. W mocy Jezusa objawia się Jego boska natura, bo nikt nie mógłby uczynić takich znaków, jeśliby nie miał Bożej mocy. Ludzie, którzy idą za Nim nie po to, aby pochwycić Go na jakimś słowie albo czegoś żądać czy domagać się znaku, rozumieją to. Oni proszą pokornie, wierząc, że może to uczynić. Ci, którzy przyszli dyskutować, aby coś udowodnić, odchodzą zawiedzeni. Pan Jezus nie daje się wciągnąć w polemikę, która do niczego nie prowadzi.

Panie Jezu, Ty sam jesteś największym znakiem, jaki zstąpił z nieba. Pragę wierzyć w Ciebie i Tobie. Chcę wierzyć w każde wypowiadane przez Ciebie słowo, przez które objawiasz mi swoją miłość. Amen.
 

Rozważania pochodzą z książki
 
Andrzej Kiejza OFMCap
Edycja Świętego Pawła
www.edycja.pl

Patron Dnia



Św. Zyta
 
dziewica, patronka służących

Św. Zyta urodziła się w biednej, ale bardzo pobożnej rodzinie chrześcijańskiej. Jej starsza siostra była cysterką, a jej wuj był pustelnikiem, którego miejscowi ludzie uważali za świętego. Św. Zyta odznaczała się dużym posłuszeństwem; każde polecenie matki traktowała jak wypełnianie woli Bożej. Mając dwanaście lat została służącą u zamożnego tkacza w Lukce, trzydzieści kilometrów od jej rodzinnej wioski Monte Sagrati. W tej rodzinie miała pozostać przez czterdzieści osiem lat. Codziennie znajdowała czas na wysłuchanie Mszy św. i odmawianie modlitw; swoje domowe obowiązki wypełniała tak skrupulatnie, iż inne służące miały jej to za złe. Z początku jej pracodawcy mieli jej za złe zbyt hojne rozdawanie chleba biednym; z czasem jednak jej dobroć i cierpliwość przekonały ich zupełnie; święta stała się zaufanym przyjacielem rodziny. Dano jej wolną rękę jeśli idzie o rozkład pracy w domu; święta podjęła się jeszcze odwiedzin u chorych i więźniów. Szybko rozeszła się w Lucke wieść o jej dobrych czynach i nadprzyrodzonych wizjach, które miała. Odwiedzali ją nawet ludzie na wysokich stanowiskach. Po śmierci w roku 1278 ogłoszono ją świętą.

jutro: św. Piotra Chanel

wczoraj
dziś
jutro